Fuzji z palestrą chce 65 proc. radców, co czwarty jest przeciwny. Wśród adwokatów proporcje są odwrotne za integracją we wspólnej korporacji jest co piąty, a nie chce jej 76 proc.
Pokazują to wyniki badania opinii przeprowadzonego niedawno na zlecenie Naczelnej Rady Adwokackiej przez firmę SMG/KRC wśród 300 adwokatów i radców prawnych. Podczas ich dzisiejszej prezentacji Krzysztof Boszko, sekretarz NRA, ocenił, że po połączeniu wedle projektu rządowego pozostałby faktycznie zawód radcy prawnego, tyle że pod nazwą adwokata. Radcowie popierają połączenie, bo zachowaliby wszystkie uprawnienia zawodowe stwierdził.
Prawników z obu korporacji zapytano także o możliwe konsekwencje fuzji dla rynku świadczonych przez nich usług. Ogólnie więcej negatywnych skutków dostrzegają przeciwnicy połączenia z kręgów adwokackich. Radcowie skłonni są widzieć nieco więcej pozytywów.
Zdaniem prawie 60 proc. adwokatów połączenie przyniesie pogorszenie jakości usług prawniczych. Tego zdania jest zaledwie 13 proc. radców, dwie trzecie uważa, że nie będzie miało żadnego wpływu, a co piąty nawet spodziewa się jej poprawy.
[b]Ankietowani są zgodni, że fuzja nie wpłynie na ceny usług prawniczych[/b] uważa tak ponad 70 proc. radców i adwokatów. W grupie osób spodziewających się zmiany cen radcowie oczekują raczej ich spadku, a 10 proc. adwokatów obawia się spadku i tyleż samo ma nadzieję na ich wzrost.