Obniżenie składek o 10 proc. zaproponuje na najbliższym zgromadzeniu Izby Adwokackiej w Warszawie dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej Paweł Rybiński. Zgromadzenie jest zaplanowane na 18 maja.
– Przed wyborami do władz samorządowych w stolicy mówiłem o tym, że będę chciał przejrzeć wydatki Rady i je zracjonalizować – mówi „Rzeczpospolitej" dziekan Rybiński. – Udało nam się to zrobić. Zaoszczędzimy na kosztach funkcjonowania Rady. Z naszych kalkulacji wynika, że zmniejszenie opłat dla adwokatów i aplikantów nie przyniesie uszczerbku edukacyjnym i integracyjnym działaniom samorządu. Dlatego zaproponuję obniżenie składek dla adwokatów wykonujących zawód o 20 zł i o 10 zł dla aplikantów – dodaje mec. Rybiński.
W tej chwili adwokat wykonujący zawód w stolicy płaci 235 zł miesięcznie. Aplikant – 70 zł. Po obniżce, jeśli zaakceptuje ją zgromadzenie, będzie to więc odpowiednio 215 zł i 60 zł.
Składki adwokackie są wyższe od radcowskich. W całym kraju radcy prawni wykonujący zawód płacą mianowicie 100 zł, a aplikanci 20 zł. W palestrze wysokość składek nie jest ujednolicona – decydują o niej poszczególne izby.
W ubiegłym roku w stolicy przegłosowano także zwolnienie z płacenia składek dla młodych matek – przez sześć miesięcy po urodzeniu dziecka.