Reklama

Od planów samorządu radcowskiego do nowoczesności droga daleka

Co najmniej dwuznacznie brzmią słowa dziekana Rady OIRP w Warszawie, będącego również wiceprezesem KRRP, który stwierdził, że „czasy, kiedy stanowiska i uchwały były wyznacznikiem aktywności samorządu, powinny już dawno odejść" - uważa radca prawny Barbara Kras.

Publikacja: 10.05.2015 15:00

Od planów samorządu radcowskiego do nowoczesności droga daleka

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

W ostatnich numerach „Rzeczy o Prawie" znalazło się kilka interesujących wypowiedzi prominentnych i młodych działaczy warszawskiego środowiska radcowskiego, które w mojej ocenie nie mogą pozostać bez krótkiego komentarza.

Samorząd mający oparcie w Konstytucji RP został powołany do ochrony praw i interesów swoich członków, jak również sprawowania pieczy nad należytym i profesjonalnym wykonywaniem zawodu zaufania publicznego. Co najmniej dwuznacznie zatem brzmią słowa dziekana Rady OIRP w Warszawie, będącego również wiceprezesem KRRP, który stwierdził, że „czasy, kiedy stanowiska i uchwały były wyznacznikiem aktywności samorządu, powinny już dawno odejść". Wyrażony pogląd jest co najmniej kontrowersyjny, jeśli się weźmie pod uwagę rolę organów samorządu oraz przyznane im kompetencje do wykonania zadań stawianych przez ustawę zasadniczą. Trudno bowiem podejmować konkretne działania, jeśli wcześniej nie będą przyjęte właściwe regulacje prawne.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Podatki
Podatnicy nabici w ulgę. Fiskus nie chce oddawać podatku mimo orzeczenia TK
Praca, Emerytury i renty
Poszła na jednodniową emeryturę, po powrocie dostała niższą pensję. Sąd: to dyskryminacja
Sądy i trybunały
Sędzia był pijany i wjechał w drzewo? Jego prawnik przedstawia inną wersję
Nieruchomości
Sąd Najwyższy powiedział, co trzeba zrobić, żeby zasiedzieć działkę sąsiada
Reklama
Reklama