Spór o drogę unieważnił miejscowy plan zagospodarowania

Plan, którego nie opiniował dyrektor regionalnej dyrekcji ochrony środowiska i który bez zgody właściciela wyznacza drogę na jego działce, jest nieważny.

Aktualizacja: 17.05.2017 08:14 Publikacja: 17.05.2017 07:47

Spór o drogę unieważnił miejscowy plan zagospodarowania

Foto: www.sxc.hu

Uchwalenie planu miejscowego z naruszeniem procedury i przysługującego gminie władztwa planistycznego musi skutkować jego nieważnością. Tak 16 maja 2017 r. uznał Naczelny Sąd Administracyjny.

Rozpatrywany przez NSA spór dotyczył planu miejscowego uchwalonego 30 marca 2011 r. przez radę Władysławowa. Do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku zaskarżyła go spółka Kamb. Wskazała, że narusza on jej interes prawny. Na należących do niej terenach wyznaczył bowiem „ciąg pieszo-komunikacyjny", który nie może zostać zakwalifikowany jako droga publiczna.

WSA w Gdańsku zgodził się z tą argumentacją (wyrok z 27 maja 2015 r., sygnatura II SA/Gd 701/14). Podkreślił też, że gmina, uchwalając skarżony plan, naruszyła istotnie przepisy proceduralne. Projekt planu nie został bowiem przedstawiony do zaopiniowania dyrektorowi regionalnej dyrekcji ochrony środowiska.

W skardze kasacyjnej do NSA gmina wskazała przede wszystkim, że wymóg przedstawiania projektu planu do zaopiniowania dyrektorowi RDOŚ został wprowadzony już w trakcie prac nad zaskarżonym planem uchwaloną 3 października 2008 r. ustawą o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska. Wywodziła też, że ze względu na treść art. 153 wspomnianej ustawy nie była zobowiązana do przedstawienia dyrektorowi RDOŚ projektu planu do opiniowania.

Innego zdania był NSA, który oddalił skargę gminy. NSA podkreślił, że art. 153 ma zastosowanie jedynie do indywidualnych spraw administracyjnych kończących się wydaniem decyzji. A nie do procedury uchwalania planu miejscowego.

– Już to uzasadniało stwierdzenie nieważności zaskarżonego planu, zgodnie z treścią art. 28 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym – uzasadniała Barbara Adamiak, sędzia NSA.

NSA podkreślił także, że wyznaczony uchwałą na gruntach spółki ciąg pieszo-komunikacyjny nie może być uznany za cel publiczny. W konsekwencji jego wyznaczenie powinno nastąpić za zgodą właściciela terenu. Powód? Gmina nie ma żadnych instrumentów prawnych, aby te tereny wykupić od właściciela. A w konsekwencji przewidziany w planie cel może nigdy nie zostać osiągnięty.

sygnatura akt: II OSK 2304/15

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.cyrankiewicz@rp.pl

Uchwalenie planu miejscowego z naruszeniem procedury i przysługującego gminie władztwa planistycznego musi skutkować jego nieważnością. Tak 16 maja 2017 r. uznał Naczelny Sąd Administracyjny.

Rozpatrywany przez NSA spór dotyczył planu miejscowego uchwalonego 30 marca 2011 r. przez radę Władysławowa. Do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku zaskarżyła go spółka Kamb. Wskazała, że narusza on jej interes prawny. Na należących do niej terenach wyznaczył bowiem „ciąg pieszo-komunikacyjny", który nie może zostać zakwalifikowany jako droga publiczna.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego