Wczorajsza konferencja Adama Glapińskiego znów znalazła odbicie na rynku walutowym. Szef NBP, mimo środowej obniżki stóp, znów uderzył w bardziej jastrzębie tony. Dał bowiem do zrozumienia, że kolejnej obniżki stóp należy spodziewać się raczej w lipcu, a nie w czerwcu, a i skala obniżek może wynosić 25 pkt bazowych, a nie 50 pkt. - Wymowa konferencji wskazuje na jastrzębi charakter dokonanej obniżki, chłodzący agresywne rynkowe wyceny i wpisuje się w naszą dotychczasową prognozę jeszcze dwóch obniżek stóp każdorazowo o 25 pkt bazowych w 2025, w lipcu i w listopadzie – wskazują ekonomiści PKO BP.
Czytaj więcej
– Dostosowanie stóp procentowych nie oznacza początku cyklu obniżek - powiedział prezes NBP Adam...
Już wczoraj po słowach Adama Glapińskiego, złoty zyskiwał na wartości. W piątek o poranku widać było kontynuację tego ruchu. Złoty umacniał się wobec dolara o około 0,4 proc. i za amerykańską walutę trzeba było płacić 3,77 zł. Euro taniało o 0,2 proc. do poziomu 4,24 zł. Frank był przeceniony o 0,3 proc. do 4,54 zł.
Co czeka złotego w piątek?
Jakie dzisiaj atrakcje czekają na inwestorów? Patrząc na kalendarz makroekonomiczny można dojść do wniosku, że czeka nas w miarę spokojny dzień.
- Wśród zaplanowanych publikacji znajduje się węgierska inflacja CPI, w której szczególną uwagę zwrócimy na ewentualne potwierdzenie skuteczności wprowadzonych administracyjnie ograniczeń dla marż na 30 podstawowych produktów żywnościowych. Oczekujemy, że w kwietniu inflacja CPI spadnie do 4,1 proc. r/r z 4,7 proc. r/r w marcu, nieco słabiej niż zakłada konsensus. W USA wypowiadać się będzie szereg przedstawicieli Fedu (m.in. Ch.Waller, J.Williams, A.Goolsbee, A.Kugler). Polsce poznamy minutes po kwietniowym posiedzeniu RPP, które nie wniosą żadnej nowej wiedzy ze względu na zbyt duże opóźnienie między terminem publikacji a kolejnymi posiedzeniami. W weekend rozpoczną się pierwsze oficjalne rozmowy handlowe między USA a Chinami – wyliczają ekonomiści PKO BP.