Na umowy z innymi państwami trzeba będzie jeszcze poczekać

Odmienne zasady opodatkowania Polaków pracujących w różnych krajach nie są sprzeczne z konstytucją - odpowiada minister finansów rzecznikowi praw obywatelskich

Publikacja: 15.06.2007 08:00

Ponad miesiąc temu rzecznik napisał do ministra finansów, że umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania podpisane przez Polskę z Holandią, Danią, Belgią, Finlandią i Austrią stawiają naszych rodaków, którzy tam pracują, w sytuacji gorszej od zatrudnionych np. w Wielkiej Brytanii czy Irlandii.

Wczoraj doczekał się odpowiedzi. MF wyjaśnia, że w wypadku Belgii i Holandii polski rząd skierował zaproszenia do rozmów. Przygotowano już protokół do umowy polsko-duńskiej. Sprawa Finlandii wymaga zawarcia nowej umowy, tutaj więc negocjacje na pewno nie zakończą się w 2007 r. Najszybciej zostanie zmieniona umowa z Austrią. Wszystkie przygotowywane zmiany zmierzają do zastąpienia tzw. metody proporcjonalnego odliczenia przez metodę wyłączenia z progresją. Pierwsza zakłada konieczność rozliczania PIT w Polsce i dopiero potem potrącania od podatku należnego kwot zapłaconych do budżetów innych państw. Druga natomiast polega na tym, że osoba, która pracuje za granicą i nie uzyskuje żadnych dochodów w kraju, w ogóle nie musi płacić u nas PIT. Rozlicza się z niego wyłącznie tam, gdzie jest zatrudniona.

Minister zaznacza, że negocjacje nad zmianą umów międzynarodowych są wyjątkowo skomplikowane i pracochłonne. Nie mamy też żadnej możliwości wywarcia presji na administracje obcych państw, żeby zechciały przyśpieszyć prace.

"Różne zasady opodatkowania polskich obywateli pracujących za granicą są dopuszczalne i nie można postawić zarzutu o ich niezgodności z naszą konstytucją" -pisze minister finansów.

To odpowiedź na zarzut rzecznika, który uważa, że niedopuszczalne jest już samo różnicowanie sytuacji podatników.

Zdaniem MF w tym kontekście należałoby się zastanowić nad sytuacją Polaków pracujących w kraju, którzy muszą płacić PIT według trzystopniowej skali, podczas gdy zatrudnieni za granicą korzystają tam z niższych podatków, a w Polsce nie mają obowiązku ich odprowadzać.

Ponad miesiąc temu rzecznik napisał do ministra finansów, że umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania podpisane przez Polskę z Holandią, Danią, Belgią, Finlandią i Austrią stawiają naszych rodaków, którzy tam pracują, w sytuacji gorszej od zatrudnionych np. w Wielkiej Brytanii czy Irlandii.

Wczoraj doczekał się odpowiedzi. MF wyjaśnia, że w wypadku Belgii i Holandii polski rząd skierował zaproszenia do rozmów. Przygotowano już protokół do umowy polsko-duńskiej. Sprawa Finlandii wymaga zawarcia nowej umowy, tutaj więc negocjacje na pewno nie zakończą się w 2007 r. Najszybciej zostanie zmieniona umowa z Austrią. Wszystkie przygotowywane zmiany zmierzają do zastąpienia tzw. metody proporcjonalnego odliczenia przez metodę wyłączenia z progresją. Pierwsza zakłada konieczność rozliczania PIT w Polsce i dopiero potem potrącania od podatku należnego kwot zapłaconych do budżetów innych państw. Druga natomiast polega na tym, że osoba, która pracuje za granicą i nie uzyskuje żadnych dochodów w kraju, w ogóle nie musi płacić u nas PIT. Rozlicza się z niego wyłącznie tam, gdzie jest zatrudniona.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Prawo rodzinne
Rozwód tam, gdzie ślub. Szybciej, bliżej domu i niedrogo
Nieruchomości
Czy dziecko może dostać grunt obciążony służebnością? Wyrok SN
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo