Osobą zamieszkałą w Polsce jest ta, która tu posiada centrum interesów życiowych lub gospodarczych albo przebywa w kraju dłużej niż 183 dni w roku podatkowym.
Ustawa nie wyjaśnia, co należy rozumieć pod pojęciem ośrodka interesów życiowych. Osoby pracujące za granicą mogą mieć zatem z tym problem, np. jeśli w kraju zostawiły mieszkanie.
Na niewiele zda się uzyskanie certyfikatu rezydencji podatkowej w państwie, w którym się pracuje. Bo to, że jest to zaświadczenie o miejscu zamieszkania podatnika dla celów podatkowych, nie przesądza jeszcze, jak twierdzi mec. Józef Banach, o ośrodku interesów życiowych. O tym musimy rozstrzygać na podstawie postanowień właściwej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, posiłkując się art. 25 kodeksu cywilnego, który za miejsce zamieszkania uznaje miejsce, w którym osoba przebywa z zamiarem stałego pobytu.
Czytaj też: