Dyrektywa o delegowaniu pracowników może utrudnić życie polskim firmom budowlanym

Dziś w Brukseli szansa na porozumienie w sprawie dyrektywy o delegowaniu pracowników. Może ona utrudnić życie polskim przedsiębiorstwom budowlanym.

Publikacja: 09.12.2013 08:40

Z  naszych informacji wynika, że ostatnim punktem spornym trwających od roku negocjacji jest zasada solidarnej odpowiedzialności, której wprowadzenia chce Francja, a której opiera się Polska i kilka innych państw.

Dziś kraj może ją wprowadzić, ale nie musi. Paryż chciałby, żeby była ona obowiązkowa, przynajmniej  w sektorze budowlanym. Propozycja jest zapisana w artykule 12 znowelizowanej dyrektywy. – Nie ma mowy, żeby został on usunięty. Możliwe są jakieś zmiany, ale na pewno nie jego wykreślenie – mówią nieoficjalnie źródła w prezydencji litewskiej, która stoi obecnie na czele UE i prowadzi prace na tym prawem.

We Francji solidarna odpowiedzialność właśnie została po raz pierwszy zastosowana. Aż 210 tysięcy euro kary zapłaci francuski przedsiębiorca budowlany, który do wykonania kontraktu wynajął polską firmę. Kontrola na budowie bloku mieszkalnego w mieście Pringy wykazała, że polscy robotnicy śpią i jedzą w miejscu pracy, co oznacza, że nie są respektowane lokalne normy BHP oraz prawdopodobnie reguły 35–godzinnego tygodnia pracy i wolnych weekendów. Po raz pierwszy sąd uznał, że karę za nieprzestrzeganie przepisów w procedurze delegowania pracowników zapłaci nie polski przedsiębiorca, którego zresztą trudno byłoby ścigać za granicą, ale francuska firma, która z nim podpisała kontrakt. To sygnał dla innych francuskich przedsiębiorców, żeby uważali, gdy jako podwykonawców biorą firmy z Polski, Rumunii czy Portugalii. Nie będą już mogły się zasłaniać niewiedzą o warunkach oferowanych pracownikom przez swoich kontrahentów.

Praktyka delegowania pracowników jest szczególnie znana w sektorze budowlanym. Firma wygrywa kontrakt, oferując najniższą cenę, bo ceduje część albo całość prac na podwykonawcę z biedniejszego państwa Unii Europejskiej. I ten przywozi pracowników, którzy nie tylko są w stanie pracować za mniejsze pieniądze, ale też podlegają przepisom podatkowym i składkom społecznym w kraju pochodzenia.

A więc robotnik z polskiej firmy na budowie we Francji może płacić polskie podatki i składki na ZUS, które są dużo niższe niż francuskie. Umożliwia to unijna dyrektywa o delegowaniu pracowników z 1996 roku.

W czasach kryzysu i rosnącego euro sceptycyzmu coraz więcej rządów chce jej zmiany. Szczególnie nalega Paryż, bo socjalistyczny rząd poddany jest miażdżącej krytyce opozycji.

Polskie firmy świadczące usługi za granicą już się skarżą. „Dochodzi do przekroczenia uprawnień, nękania uciążliwymi i nieuzasadnionymi kontrolami, tworzenia barier administracyjnych niezgodnych z prawodawstwem unijnym, coraz częstszych przypadków szkalowania polskich firm i pracowników z Polski w mediach, np. poprzez emisję dyskryminujących programów i publikację nieprzychylnych artykułów uderzających w wizerunek Polski.

We francuskich i belgijskich mediach polskie przedsiębiorstwa delegujące personel są oskarżane o prowadzenie działań, które określa się słowami „nieuczciwa konkurencja„ – twierdzi Polska Izba Handlu.

—Anna Słojewska z Brukseli

Z  naszych informacji wynika, że ostatnim punktem spornym trwających od roku negocjacji jest zasada solidarnej odpowiedzialności, której wprowadzenia chce Francja, a której opiera się Polska i kilka innych państw.

Dziś kraj może ją wprowadzić, ale nie musi. Paryż chciałby, żeby była ona obowiązkowa, przynajmniej  w sektorze budowlanym. Propozycja jest zapisana w artykule 12 znowelizowanej dyrektywy. – Nie ma mowy, żeby został on usunięty. Możliwe są jakieś zmiany, ale na pewno nie jego wykreślenie – mówią nieoficjalnie źródła w prezydencji litewskiej, która stoi obecnie na czele UE i prowadzi prace na tym prawem.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów