Wspomnienia filmowej przygody

Wielu artystów przybyło w weekend do kina Muranów na organizowane przez PISF pierwsze w tym roku spotkanie z okazji 50-lecia polskiej szkoły filmowej. Byli m.in. Andrzej Wajda, Jerzy Morgenstern, Jerzy Wójcik, Jerzy Stefan Stawiński, Barbara Krafftówna, Maria Klejdysz, Teresa Szmigielówna, Jan Machulski, Henryk Boukołowski, Roman Kłosowski.

Publikacja: 07.01.2008 03:17

Wspomnienia filmowej przygody

Foto: Rzeczpospolita

W programie wieczoru znalazło się pięć arcydzieł polskiej kinematografii: „Eroica”, „Ewa chce spać”, „Pętla”, „Ostatni dzień lata” i „Pożegnania”. Poza tym pokazano m.in. dokument „Jubilat” o zmarłym niedawno Jerzym Kawalerowiczu.

Sporym zainteresowaniem, szczególnie młodych widzów, cieszyła się niedzielna projekcja „Ostatniego dnia lata” – autorskiego dzieła Tadeusza Konwickiego i Jana Laskowskiego. O tym jednym z najbardziej niezwykłych i jednocześnie najtańszych filmów szkoły polskiej opowiadał Jan Machulski, odtwórca jednej z głównych ról.

– Ten film zadziwia do dziś miłośników kina na całym świecie. Nie są w stanie zrozumieć, że deszcz wywołał jeden z reżyserów, machając konewką nad kamerą, a kiedy potrzebny był przejazd kamery, nie było szyn, tylko operator wciśnięty do drewnianej skrzyni po jabłkach był ciągnięty po piasku przez Konwickiego.

Machulski przyznał, że ten film nauczył go kina.

– To było szaleństwo i przygoda. Robiliśmy go właściwie za darmo, więc można było sobie pozwolić maksymalnie na jeden dubel. Pamiętam, jak musieliśmy przekupić żołnierzy, by odstąpili od codziennego obowiązku zaorywania plaży, bo to burzyło nam scenerię naszej opowieści.

Irena Laskowska, filmowa partnerka Machulskiego, mówiła wczoraj „Rz”: – Wszystko było realizowane w gronie przyjaciół i znajomych. Na początku rolę męską miał grać mój sąsiad Adam Hanuszkiewicz. Ale tę kandydaturę odrzucił Konwicki. Machulskiego zaakceptował bez zastrzeżeń.

Aktorka wspomina też, że realizacja filmu była trudna. – Wiele letnich scen kręciliśny, gdy było już bardzo zimno, i o mało nie dostaliśmy zapalenia płuc. Sceny, gdy spieszę Jankowi na ratunek, o mało nie przypłaciłam życiem, bo nie umiałam pływać – mówi.

Wyrzucono dość odważne ujęcie, gdy naga Laskowska wyłania się z morza, bo na opalonym ciele miała jasne plamy po kostiumie. – Moje poświęcenie diabli wzięli – mówi aktorka.

„Ostatni dzień lata” otrzymał w 1958 roku Grand Prix w Wenecji.

W programie wieczoru znalazło się pięć arcydzieł polskiej kinematografii: „Eroica”, „Ewa chce spać”, „Pętla”, „Ostatni dzień lata” i „Pożegnania”. Poza tym pokazano m.in. dokument „Jubilat” o zmarłym niedawno Jerzym Kawalerowiczu.

Sporym zainteresowaniem, szczególnie młodych widzów, cieszyła się niedzielna projekcja „Ostatniego dnia lata” – autorskiego dzieła Tadeusza Konwickiego i Jana Laskowskiego. O tym jednym z najbardziej niezwykłych i jednocześnie najtańszych filmów szkoły polskiej opowiadał Jan Machulski, odtwórca jednej z głównych ról.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!