[b] Rz: Obama chce doprowadzić do podpisania nowego traktatu o redukcji zbrojeń o 80 procent - podał brytyjski „Times”. To realne? [/b]
[b]Gen. Stanisław Koziej:[/b] Od dawna Amerykanie i Rosjanie przymierzali się do redukcji głowic nuklearnych i nowego porozumienia strategicznego. Wcześniej była jednak mowa o zmniejszeniu arsenałów po obu stronach o kilkaset głowic. Jeżeli rzeczywiście Barack Obama proponuje teraz, by dojść do 1000 głowic, to jest to bez wątpienia krok do przodu. Dla Rosjan może być to jednak propozycja trudna do zaakceptowania, ponieważ im mniejsza jest liczba głowic, tym ważniejsza jest ich jakość, a pod tym względem Amerykanie mają niewątpliwą przewagę.
[b]Być może właśnie dlatego, by uspokoić Kreml, Obama może zrezygnować z budowy tarczy antyrakietowej.[/b]
Na pewno będziemy świadkami pewnej gry między Waszyngtonem a Moskwą. Ale wciąż nie chcę wierzyć, że Amerykanie zrezygnują w ogóle z obrony antyrakietowej. Nie wykluczam jednak ustępstw w odniesieniu do segmentu europejskiego, czyli baz w Polsce i w Czechach. Elementy systemu antyrakietowego w Europie są na tyle łatwe do zainstalowania, że gdyby na Bliskim Wschodzie pojawiło się realne zagrożenie, można szybko zareagować. Pojawiają się jednocześnie argumenty za budową tarczy, takie jak umieszczenie przez Iran na orbicie ich pierwszego satelity. Przypuszczam więc, że Amerykanie nie zrezygnują w ogóle z baz w Polsce i w Czechach, ale pod różnymi pozorami mogą przekładać ich budowę.
[b]Jakie preteksty mogą wykorzystywać? [/b]