– Nawet przyjezdni z Ukrainy wiedzą o tej akcji i hojnie nas wspierają – opowiada wolontariuszka Marzena, która z puszką krążyła wczoraj po polsko-ukraińskim przejściu w Medyce.
Przedszkolaki z Akademii Pana Kleksa w Warszawie zbierały pieniądze dla Orkiestry razem z rodzicami. Przed śnieżycą i zimnem schowały się w galerii handlowej. – Są skuteczne. Im dają nawet ci, którzy już mają przyklejone serduszko – mówi „Rz” dyrektor przedszkola Anna Mazur.
– Pogoda jest trudna, ale będziemy działać, bo na tym polega fenomen Orkiestry – tak XVIII Finał WOŚP otworzył rano w Poznaniu Jerzy Owsiak, po czym specjalnym samolotem poleciał do Warszawy.
Policja ocenia, że wczorajszy finał przebiegł spokojnie, choć nie obyło się bez incydentów. W Małopolsce poszukiwani są sprawcy dwóch napaści na wolontariuszy. W Zabierzowie młody człowiek wyrwał puszkę kwestującemu 13-latkowi. Było w niej ok. 100 zł. W Oświęcimiu czterech nastolatków ukradło puszkę wolontariuszowi, gdy jego kolega poszedł do sklepu.
Skarbonkę pełną pieniędzy nieznani sprawcy ukradli też w Pile. A w Płocku młody mężczyzna napadł na zbierające pieniądze dziewczyny. Przewrócił je, bił i kopał, ale te nie dały sobie odebrać puszki.