Na zawsze opuścili Pałac Prezydencki

Trumny z ciałami Lecha i Marii Kaczyńskich w sobotę zostały przewiezione do Archikatedry św. Jana na lawetach armatnich

Publikacja: 17.04.2010 16:50

Na zawsze opuścili Pałac Prezydencki

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

W archikatedrze trumny ustawione zostały na katafalku bezpośrednio przed głównym ołtarzem archikatedry. Tuż za nimi byli członkowie najbliższej rodziny.

[wyimek][b][link=http://www.rp.pl/galeria/2,1,463202.html]Zobacz więcej zdjęć z uroczystości[/link][/b] [/wyimek]

Po godzinie 18 odprawiono mszę żałobną. Przewodniczył jej metropolita warszawski arcybiskup Kazimierz Nycz. Homilię wygłosił metropolita gnieźnieński, arcybiskup Henryk Muszyński, prymas Polski.

[srodtytul]Abp Muszyński: szacunek wśród tych, którzy nie podzielali poglądów[/srodtytul]

Po śmierci Lech Kaczyński zdobył szacunek nawet tych, którzy za życia nie zawsze podzielali jego poglądy - powiedział prymas Polski abp Henryk Muszyński.

Wszyscy znaliśmy pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego jako oddanego syna naszej ojczyzny, jako wielkiego Polaka i gorącego patriotę. Jednak dopiero po tragicznej śmierci ukazuje się przed światem cały wymiar jego wielkości, człowieka i męża stanu - mówił w homilii.

Dzięki mediom, tragiczna śmierć ukazała, jak serdeczne były więzy Lecha i Marii Kaczyńskich. Arcybiskup podkreślił, że poznaliśmy ich jako kochających się małżonków, a teraz "tragiczny los połączył ich także na całą wieczność".

[wyimek]Po mszy, przy trumnach rozpoczęło się modlitewne czuwanie, które potrwa do niedzieli najprawdopodobniej do godziny 6:30[/wyimek]

Zmarły prezydent był niestrudzonym budowniczym niepodległej i solidarnej Polski. Bronił prawdy i pamięci o zbrodni katyńskiej - mówił prymas. Po tragedii pod Smoleńskiem, o Katyniu po dziesięcioleciach niepamięci i zakłamywania prawdy, mówi cały świat. - Jest to wielkie zwycięstwo obu prezydentów - Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego - podkreślił arcybiskup.

Lech Kaczyński całe swoje życie związał z Warszawą. "Warszawa to moje rodzinne miasto; praca dla Warszawy dawała mi bardzo dużo radości, satysfakcji. Tylko dwa razy w życiu bardzo mocno przeżywałem fakt, że odchodzę od jakiegoś stanowiska. Raz, kiedy kończyłem swoją misję w Solidarności, która była najważniejszym osiągnięciem naszego pokolenia, i drugi raz kiedy zrezygnowałem z funkcji prezydenta Warszawy po to, by niecałe 24 godziny później zostać zaprzysiężony na prezydenta Rzeczpospolitej" - cytował tragicznie zmarłego prezydent arcybiskup.

Niech solidarność w cierpieniu za tragicznie zmarłych w katastrofie pod Smoleńskiem połączy nas wszystkich, niezależnie od różnic, jakie nas łączą - mówił abp Henryk Muszyński. - Modląc się za ofiary tragicznej katastrofy prosimy, aby ta przedziwna solidarność w cierpieniu i narodowej żałobie, której jesteśmy świadkami, a która jest widoczna na każdym kroku, zamieniła się w solidarny wysiłek wszystkich, niezależnie od różnic, jakie nas dzielą.

Pragniemy dziś wam wyrazić naszą najgłębszą wdzięczność. Dziękujemy wam za waszą wierność w prawdzie i miłość do ojczyzny. Służąc Polsce na zawsze połączyliście się z naszymi wielkimi bohaterami narodowymi, którzy przelali swoją krew i spoczywają na obcej ziemi - mówił podczas homilii prymas.

[srodtytul]Towarzyszyli w Ostatniej Drodze[/srodtytul]

Na trasie przejazdu ustawiało się wielu ludzi. Część z nich za pośrednictwem telebimów uczestniczyła wcześniej w mszy żałobnej w intencji ofiar katastrofy w Smoleńsku. Inni dotarli z pobliskiego placu Piłsudskiego, gdzie odbywały się te uroczystości. Kiedy przejeżdżały lawety z ciałami, odprowadzane przez rodzinę, wojsko i dostojników kościelnych, zgromadzeni klaskali.[wyimek][b][link=http://www.rp.pl/artykul/2,462962_Kraj_zegna_ofiary_Smolenska.html" "target=_blank]Przeczytaj[/link] relację z uroczystości na placu Piłsudskiego[/b][/wyimek]

Kondukt z Pałacu wyruszył około godziny 17.40. Przejechał Krakowskim Przedmieściem do ul. Miodowej, później ul. Senatorską na plac Zamkowy i do Archikatedry Św. Jana. Msza w intencji pary prezydenckiej rozpoczęła się po 18.

W niedzielę przed godziną 7 ciała zostaną przewiezione na lotnisko wojskowe Okęcie. Do Krakowa będą przetransportowane na pokładzie samolotu wojskowego.

[ramka] [srodtytul]Przebieg ceremonii pogrzebowych[/srodtytul]

[srodtytul]Warszawa[/srodtytul]

[b]godz. 7[/b] – uroczysty przejazd trumien pary prezydenckiej na lotnisko wojskowe Okęcie (od Świętojańskiej przez pl. Bankowy, al. Solidarności, pl. Zawiszy, Żwirki i Wigury)

[b]godz. 8[/b] – odlot samolotu z trumnami do Krakowa

[srodtytul]Kraków[/srodtytul]

[b]ok. godz. 9[/b] – przylot samolotu na lotnisko w podkrakowskich Balicach. Stąd kondukt dotrze na Salwator

[b]ok. godz. 9.30[/b] – przy kościele ss. Norbertanek trumny zostaną przełożone na lawety armatnie i przejadą ulicami miasta: Kościuszki, Zwierzyniecką, Franciszkańską i Grodzką aż na Rynek

[b]godz. 10[/b] – wprowadzenie trumien do bazyliki Mariackiej

[b]godz. 14[/b] – początek mszy żałobnej

[b]godz. 15.30[/b] – po mszy kondukt żałobny przejdzie ulicą Grodzką na Wawel

[b]godz. 16.30 – 17.15[/b] – liturgiczne pożegnanie w katedrze wawelskiej, po którym trumny zostaną złożone w sarkofagu

[b]godz. 17.15 – 18[/b] – kondolencje rodzinie i najwyższym władzom państwowym złożą na dziedzińcu zamku wawelskiego szefowie delegacji zagranicznych

[b]ok. godz. 18[/b]– koniec pożegnania prezydenckiej pary

[b]ok. godz. 20 – 21[/b] – wawelska krypta, w której złożone zostaną trumny z ciałem prezydenta i jego żony, zostanie otwarta dla uczestników ceremonii [/ramka]

W archikatedrze trumny ustawione zostały na katafalku bezpośrednio przed głównym ołtarzem archikatedry. Tuż za nimi byli członkowie najbliższej rodziny.

[wyimek][b][link=http://www.rp.pl/galeria/2,1,463202.html]Zobacz więcej zdjęć z uroczystości[/link][/b] [/wyimek]

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!