Pani Iwona z Poznania spędzi wakacje na greckiej wyspie Kos. Jeśli dojdzie do drugiej tury wyborów, jej urlop zbiegnie się z głosowaniem. – Chciałabym oddać głos, ale nie wiem, czy to będzie możliwe – przyznaje.
Takim osobom zamierza wyjść naprzeciw Polska Izba Turystyki, która rozpoczyna akcję „Wakacje z głosowaniem”. Zaapelowała do biur podróży, by do wakacyjnych ofert dołączały informacje o wyborach prezydenckich, a do ulotek reklamujących plaże i hotele – instrukcje Państwowej Komisji Wyborczej.
PIT chce także, aby biura organizowały transport do lokali wyborczych, a w dniu głosowania symbolicznie przyozdobiły barwami narodowymi hotele, w których mieszkają Polacy.
– To pierwsza taka akcja, ale też i termin wyborów jest wyjątkowy: podczas wakacji – podkreśla Józef Ratajski, wiceprezes izby. – Nasze działania nie mają nic wspólnego z polityczną agitacją. Chcemy jedynie pomóc klientom biur.
Z informacji na stronie internetowej izby wynika, że akcja będzie koordynowana przy współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych.