Jarosław Sellin: miejsce ideowego polityka przy Kaczyńskim

Dziś miejsce dla ideowego polityka centroprawicy jest przy Kaczyńskim – mówi Jarosław Sellin, poseł Polski Plus

Publikacja: 05.09.2010 22:10

Jarosław Sellin

Jarosław Sellin

Foto: Fotorzepa, Danuta Matłoch Danuta Matłoch

Właśnie wykluczono Marka Migalskiego z frakcji konserwatystów w Parlamencie Europejskim za list otwarty do prezesa. Nie boi się pan wracać do PiS?

Jarosław Sellin, poseł Polski Plus (wybrany z listy PiS, w 2007 r. wystąpił z klubu tej partii):

Nie jestem bojaźliwy. A poza tym "wracać do PiS" to nieprecyzyjne sformułowanie.

Przecież mówił pan w jednym z wywiadów o tym, że myśli o wstąpieniu do PiS.

Od kilku miesięcy należę do partii – nazywa się Polska Plus. I w naszych rozmowach z PiS chodzi raczej o reintegrację obu środowisk. W ciągu 2,5 roku udało się nam stworzyć ciekawe środowisko. I teraz prezesi: Polski Plus Jerzy Polaczek i PiS Jarosław Kaczyński, rozmawiają o ich połączeniu.

To środowisko zapewni tak silną pozycję, że będziecie mogli mówić to, co myślicie?

Każdy poważny polityk powinien mówić to, co myśli. Tylko jeśli są jakieś trudniejsze sprawy wewnętrzne, to powinno się je omawiać w gronie wewnętrznym, a na zewnątrz wysyłać uzgodnione komunikaty.

Poparłby pan wniosek o wykluczenie Migalskiego z delegacji w europarlamencie?

Dziś nie namówi mnie pani do wygłoszenia jakiejkolwiek oceny decyzji wewnętrznych PiS. Trwają rozmowy między nami. Byłoby nieeleganckie, gdybym teraz recenzował PiS.

Jeszcze kilka miesięcy temu mówił pan, że chce współtworzyć nową jakość – partię, która nie jest wodzowska.

Ale po 10 kwietnia dla mnie, polityka centroprawicowego, stało się jasne, że nie ma zapotrzebowania na nowy projekt polityczny. Polska polityka po części się zresetowała, po części wyostrzyły się emocje i podziały dotąd dominujące. Jedyną istotną dziś centroprawicę tworzy PiS. Udowodniły to też wyniki ostatnich wyborów prezydenckich, które miały przecież dla kilku środowisk być początkiem tworzenia nowych partii. Ich wynik twardo to zweryfikował.

To była decyzja czysto pragmatyczna? Skoro nie macie szans sami się dostać do Sejmu, to trzeba wrócić?

Polskę Plus tworzą politycy, którzy mają wieloletni dorobek – ideowy i polityczny. Z tym dorobkiem chcemy uczestniczyć w głównym nurcie polskiej polityki, współtworzyć formację polityczną na lata, a nie w chwilowej przygodzie środowiskowej.

A taką chwilową przygodą była Polska Plus?

Wygląda na to, że tak, zwłaszcza w realiach po 10 kwietnia. Doszliśmy do wniosku, że kontynuowanie odrębnej drogi może być odbierane przez elektorat centroprawicowy jako zupełnie niezrozumiałe.

Czemu nie wybraliście PO?

Rozmawia pani z przedstawicielem ideowego środowiska. A czym pod tym względem jest dziś PO? Myślę, że sporo racji ma profesor Krzysztof Rybiński, ekspert wszak wyważony w sądach, gdy mówi, że PO przekształciła się w bezideową partię władzy o charakterze populistycznym, której jedynym celem jest utrzymanie się przy władzy od wyborów do wyborów. Pod względem ideowym nie wiem, co w jednym ugrupowaniu mogą robić Jarosław Gowin i Janusz Palikot. Gdy się zastanawiam jako historyk, co ideowo trwałego pozostanie po PO, to się obawiam, że może to być – wyrosły na ciele tej partii – najbardziej jak dotąd agresywny w polskiej polityce antychrześcijański ruch polityczny. Chodzi mi oczywiście o falę, którą wywołuje Palikot.

Politycy PO zapraszali was do swojej partii?

Przez te 2,5 roku mieliśmy różne sygnały: i z PO, i z PiS. Ze strony polityków PO były to tylko wypowiedzi medialne. A tak się polityki nie uprawia. Zresztą takie zaproszenie i tak nie zostałoby przyjęte.

A politycy PiS rozmawiali z wami o powrocie bezpośrednio?

Tak, nieraz. Na przykład Krzysztof Putra mówił nam dwa dni przed katastrofą, w której zginął: wracajcie, w jedności siła, po co się dzielić. Mam chyba prawo do traktowania tego zdarzenia jako swoistego znaku opatrznościowego. Zrobiło to na mnie duże wrażenie. Przed 10 kwietnia byliśmy bardzo zdeterminowani, by budować własne środowisko. Ale tragedia nami wstrząsnęła. Także po ludzku. Najbardziej ucierpiało w niej środowisko, z którym do niedawna razem robiliśmy politykę.

Ogromną osobistą stratę poniósł Jarosław Kaczyński, były premier, w którego rządzie kilku z nas było ministrami. Takie osobiste motywy w decyzjach politycznych też mają znaczenie.

Zaraz po tragedii zdecydowaliśmy o wycofaniu Ludwika Dorna ze startu w wyborach prezydenckich i o poparciu Jarosława Kaczyńskiego. Wkrótce zaproponowano mi pracę w jego sztabie wyborczym. To było ciekawe i budujące doświadczenie.

Praca sztabu jest dziś krytykowana. Zbigniew Ziobro twierdzi, że gdyby mówiło się w kampanii wyborczej o tragedii smoleńskiej, to Jarosław Kaczyński mógłby wygrać.

Ze wszystkich badań wynikało, że eksploatowania tragedii smoleńskiej w kampanii nie życzy sobie nikt, łącznie z elektoratem PiS. Miało to być odbierane jako instrumentalne wykorzystywanie tej tragedii. I ten pogląd należało uszanować, choć uważam, że było to trochę nienaturalne. Przecież ta kampania miała miejsce właśnie z powodu tragedii, a ona sama, jej przyczyny, zaniechania w jej wyjaśnianiu, to twarde tematy państwowe, które politycy muszą podnosić, by nie dopuścić do podobnej sytuacji w przyszłości.

Jeśli Jarosław Kaczyński, którego pan krytykował za wodzowskość, znów pana zdenerwuje, to co pan zrobi? Znów opuści pan PiS?

W polityce jednak najważniejsze jest to, czy łączą polityków idee, wartości. Chciałbym mieć świadomość, że się przyłożyłem do utworzenia trwałej formacji centroprawicowej. PiS istnieje już dziesięć lat. I nie widać szans dla innego centroprawicowego ugrupowania. Na czele centroprawicy stoi Jarosław Kaczyński, a jeśli w najbliższych latach będzie istniała istotna centroprawica bez niego, to tylko za jego zgodą. Dowód? 8 mln ludzi, którzy zagłosowali na niego dwa miesiące temu. Dziś miejsce dla ideowego polityka centroprawicy jest przy nim.

Właśnie wykluczono Marka Migalskiego z frakcji konserwatystów w Parlamencie Europejskim za list otwarty do prezesa. Nie boi się pan wracać do PiS?

Jarosław Sellin, poseł Polski Plus (wybrany z listy PiS, w 2007 r. wystąpił z klubu tej partii):

Pozostało 96% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!