Prezes Narodowego Centrum Sportu Rafał Kapler liczy na to, że uroczystość będzie widowiskiem na światowym poziomie.
- Rozpiętość zarówno budżetów, jak i pomysłów na takie otwarcia jest nieprawdopodobna. Były otwarcia stadionów, gdzie występował na przykład Paul McCartney, ale były i bardzo kosztowne jak w Doniecku, gdzie występowała Beyonce. Wykonaliśmy sporo pracy, żeby zobaczyć jak takie uroczystości się odbywają. Utwierdziło nas to w przekonaniu, że chcielibyśmy pokazać światu Stadion Narodowy, jako rzeczywiście Stadion Narodowy, a nie tylko obiekt piłkarski, czy miejsce w którym można robić koncerty - mówi prezes Kapler.
Zarządca stadionu przewidział, że koszt ceremonii otwarcia powinien zamknąć się w sumie 10 milionów złotych. Przewodniczący sądu konkursowego Krzysztof Materna ocenia, że taka suma powinna przyciągnąć najlepszych fachowców.
- Walczymy o 10-milionowy budżet, ale właściwą nagrodą jest możliwość realizacji i pieniądze, które ma się za pracę przy tym widowisku. To jest rzeczywiście zawodowa kasa - mówi Krzysztof Materna.
W 11-osobowym zespole Sądu Konkursowego oprócz niego znaleźli się m.in. producent filmowy Jerzy Kapuściński, scenarzysta i laureat Oscara Allan Starski oraz kurator i krytyk sztuki Anda Rottenberg.