Reklama
Rozwiń
Reklama

Prezydent: świętujmy ten dzień razem

– Nie dyktujmy innym, jak mają kochać Polskę, nie świętujmy też dnia niepodległości przeciwko sobie, świętujmy ten dzień razem – apelował w piątek prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie.

Aktualizacja: 12.11.2011 01:16 Publikacja: 12.11.2011 01:15

 

Oprócz polskich władz: prezydenta, premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu, na placu Piłsudskiego była także prezydent Litwy Dalia Grybauskait?. – Jest to dzień, w którym radość przeplata się z miłością i dumą ze swego kraju. Litwa zna cenę wolności. Dobrze zatem rozumie dzisiejsze uczucia Polaków – mówiła.

W kraju odprawiano msze za  ojczyznę. Hierarchowie nawiązywali do dyskusji na temat  krzyża w Sejmie. – Dzisiejszy dzień, jego piękno, duchową siłę, przytłumia cień, mąci niezrozumiały hałas, kiedy Chrystusowy krzyż zaczyna uwierać i  przeszkadzać nawet w parlamencie – mówił metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.

Debatowano też o nowym logo na koszulkach polskiej reprezentacji piłkarskiej (godło Polski zostało zastąpione logo PZPN). – Ja osobiście nie do  końca rozumiem, dlaczego miałby zniknąć orzełek jako symbol. Symbol wspólnoty – mówił prezydent Komorowski w wywiadzie dla radiowej Jedynki. A Jacek Gmoch, były selekcjoner drużyny narodowej w oświadczeniu przesłanym do mediów podkreślał, że nawet za PRL nie ingerowano w symbole narodowe na strojach reprezentantów.

Jak tłumaczył wcześniej PZPN, większość federacji piłkarskich wykorzystuje na koszulkach własne logo.

Reklama
Reklama

Prezydent z małżonką Anną Komorowską zachęcali do  noszenia w Święto Niepodległości kotylionów w barwach narodowych.

Kotylion, kokarda, rozeta?

Noszoną w Święto Niepodległości ozdobę heraldycy wolą nazywać rozetą lub kokardą. Lech Kaczyński był pierwszym prezydentem, który ją przypiął. Miała kolor biały w środku. Tak poradzili mu heraldycy utrzymujący, że rozeta w pewnym sensie zastępuje godło państwowe, w którym biały orzeł znajduje się pośrodku czerwonej tarczy. Prezydent Komorowski w ubiegłym roku kleił z dziećmi kotyliony, w których pośrodku był kolor biały otoczony czerwonym, a ten otoczony białym. W tym roku przypiął kotylion będący odwrotnością tego, którego używał Kaczyński. Zdaniem niektórych powinien on być symbolem Monako, którego flaga ma odwrotny układ niż nasza. Zwolennicy obecnego układu barw przywołują obraz Artura Grottgera „Pożegnanie powstańca", na którym postać kobieca przypina mężczyźnie rozetę z takim układem, jaki wybrał Komorowski.     —ceg

Oprócz polskich władz: prezydenta, premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu, na placu Piłsudskiego była także prezydent Litwy Dalia Grybauskait?. – Jest to dzień, w którym radość przeplata się z miłością i dumą ze swego kraju. Litwa zna cenę wolności. Dobrze zatem rozumie dzisiejsze uczucia Polaków – mówiła.

W kraju odprawiano msze za  ojczyznę. Hierarchowie nawiązywali do dyskusji na temat  krzyża w Sejmie. – Dzisiejszy dzień, jego piękno, duchową siłę, przytłumia cień, mąci niezrozumiały hałas, kiedy Chrystusowy krzyż zaczyna uwierać i  przeszkadzać nawet w parlamencie – mówił metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.

Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Reklama
Reklama