Według al-Mauritaniego zamachy, jakie IS przeprowadziło w Paryżu, są sprzeczne z islamem. Były doradca bin Ladena udzielił wywiadu stacji Al Jazeera, w którym stwierdził, że terroryści z IS "źle rozumieją islam", tak jak Zachód "źle rozumie chrześcijaństwo".
- Islam zakazuje zabijania niewinnych ludzi, niezależnie od tego czy są oni muzułmanami, czy wyznają inną wiarę. Zabijanie niewinnych jest całkowicie niedopuszczalne i nie ma nic wspólnego z dżihadem - przekonywał al-Mauritani.
Al-Mauritani w przeszłości był jednym z ideologów Al-Kaidy. Bin Ladena porzucił w 2001 roku, nie godząc się na przyjętą przez jego organizację strategię polegającą na przeprowadzaniu zamachów terrorystycznych wymierzonych w cywilów.
Były doradca bin Ladena oskarżył jednocześnie Zachód o to, że wspierając Izrael oraz skorumpowane arabskie reżimy, przyczynił się do ekspansji Państwa Islamskiego. Zdaniem al-Mauritaniego Państwo Islamskie nie może być nazywane kalifatem, a jego przywódca Abu Bakr al-Baghdadi nie jest przywódcą wszystkich muzułmanów. Według byłego doradcy bin Ladena Państwo Islamskie jest owocem okupacji Iraku przez USA.