Woda, służąca do chłodzenia rdzenia, przechowywana była w specjalnych zbiornikach. Znajdowała się tam również podczas potężnego tsunami, które nawiedziło Japonię w 2011 roku.
Woda przez cały czas gromadzi się w zbiornikach i kończy się miejsce do jej przechowywania.
Debata o tym, jak się jej pozbyć, trwa od lat. Władze Japonii już wcześniej brały pod uwagę zrzucenie jej do morza, czemu sprzeciwiali się i japońscy rybacy, i kraje ościenne.
Rybacy obawiali się, że po spuszczeniu widy klienci stracą zainteresowanie owocami morza i rybami z regionu, który już i tak boryka się z problemami mimo szczegółowych kontroli tamtejszych połowów.
Ostatecznie woda zostanie zrzucona do morza. Wcześniej będzie rozcieńczona do stanu spełniającego wszystkie międzynarodowe kryteria, a samo jej zrzucanie potrwa kilka lat.