Tusk rezygnuje z walki o urząd prezydenta

Premier nie porzuci rządu. W kampanii o prezydenturę może go zastąpić marszałek Sejmu Bronisław Komorowski

Aktualizacja: 29.01.2010 07:01 Publikacja: 29.01.2010 03:33

Tusk rezygnuje z walki o urząd prezydenta

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

– Dokonałem tego wyboru, bo potrzebuję skuteczności i siły, by przeprowadzić do końca ambitne dla Polski plany, a nie żeby zamieszkać w Pałacu Prezydenckim, nawet jeśli wszyscy tak bardzo cenimy prestiż tego urzędu – oznajmił wczoraj Donald Tusk na konferencji w gmachu Giełdy Papierów Wartościowych.

Dodał, że jako szef rządu chce uczestniczyć w wielkiej batalii na rzecz wygranej Polski w wyścigu cywilizacyjnym. – Chcę pojechać do Brukseli jako człowiek, który swoim partnerom powie: podejmiemy decyzje w Polsce, także dotyczące zadłużenia, i ja to wykonam – przekonywał Tusk.

– Szanuję decyzję Donalda Tuska – skomentował prezydent Lech Kaczyński.

Okoliczności ogłoszenia decyzji zostały starannie zaplanowane. Wypowiadając swe słowa, szef rządu stał na tle mapy Europy, gdzie królowała czerwień (tak oznaczono kraje ogarnięte recesją), ale Polskę oznaczono na zielono (wzrost gospodarczy 1,7 proc.). Doradcy premiera uznali, że plany rządu na następną część kadencji będą najlepszym kontekstem dla rezygnacji z prezydentury.

Deklaracja premiera zaskoczyła nie tylko opozycję, ale i wielu polityków PO. – Szef zaskakiwał nas niejednokrotnie, tym razem też jesteśmy trochę zdziwieni. Prezydentura to przecież zwieńczenie drogi dla polityka – przyznał w rozmowie z „Rz” Tomasz Tomczykiewicz, wiceszef PO.

Według naszych informacji decyzja Tuska do końca była utrzymywana w ścisłej tajemnicy. Wiedziało o niej wąskie grono najbliższych współpracowników premiera. Do tajemnicy został dopuszczony Grzegorz Schetyna, szef Klubu PO, uchodzący za zwolennika startu Tuska w wyborach prezydenckich. Premier posłuchał jednak Jana Krzysztofa Bieleckiego, uważanego za mentora Donalda Tuska. Bo według informacji „Rz” to właśnie on namówił premiera do pozostania w rządzie.

Kto zastąpi Tuska w wyścigu prezydenckim? Według Schetyny wyjaśni się to w ciągu kilku tygodni. Najpoważniejszym kandydatem jest marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, choć nie jest to przesądzone.

Z sondażu „Rz” wynika, że zdaniem Polaków teraz najlepszym kandydatem PO na prezydenta byłby lewicowy senator Włodzimierz Cimoszewicz lub właśnie Komorowski. Jednak w najnowszym sondażu prezydenckim ten ostatni ma tylko 4 pkt proc. przewagi nad Lechem Kaczyńskim.

[ramka][b]Najlepsi kandydaci po na urząd prezydenta[/b]

Włodzimierz Cimoszewicz 20

Bronisław Komorowski 18

Jerzy Buzek 16

Radosław Sikorski 15

Hanna Gronkiewicz-Waltz 6

Leszek Balcerowicz 6

Lech Wałęsa 4

Janusz Palikot 3

żaden 7, nie wiem 5

Kto byłby najlepszym kandydatem PO na prezydenta, jeśli Donald Tusk nie kandyduje (dane w proc.) źródło: GfK Polonia, próba 500 osób, badanie tel.[/ramka]

– Dokonałem tego wyboru, bo potrzebuję skuteczności i siły, by przeprowadzić do końca ambitne dla Polski plany, a nie żeby zamieszkać w Pałacu Prezydenckim, nawet jeśli wszyscy tak bardzo cenimy prestiż tego urzędu – oznajmił wczoraj Donald Tusk na konferencji w gmachu Giełdy Papierów Wartościowych.

Dodał, że jako szef rządu chce uczestniczyć w wielkiej batalii na rzecz wygranej Polski w wyścigu cywilizacyjnym. – Chcę pojechać do Brukseli jako człowiek, który swoim partnerom powie: podejmiemy decyzje w Polsce, także dotyczące zadłużenia, i ja to wykonam – przekonywał Tusk.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!