– Wystąpiliśmy o pomoc prawną do strony rosyjskiej o przesłuchanie wszystkich świadków, którzy mogą pomóc w wyjaśnieniu katastrofy samolotu prezydenckiego, w tym załogi samolotu Ił-76 – mówi „Rz” Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratury Generalnej.
I dodaje: – Złożyliśmy też wniosek o przekazanie nam zapisanych rozmów z wieży kontroli lotów zarówno z polskimi samolotami, jak i z załogą Iła-76.
Co o przesłuchaniu załogi Iła-76 mówi płk Zbigniew Rzepa, rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej? – Przeprowadzenie tych czynności na pewno będzie ważne, choćby dlatego, by coś wykluczyć – twierdzi.
Rosyjski wojskowy samolot Ił-76 podchodził do lądowania na lotnisku pod Smoleńskiem kilkadziesiąt minut przed prezydenckim Tu-154. Ostatecznie przerwał manewr i odleciał do Moskwy. Już wtedy nad lotniskiem była gęsta mgła. Kiedy nadleciał polski tupolew, widoczność ograniczona była do 500 metrów. Mimo to pilot próbował lądować.
Według nieoficjalnych informacji „Rz” przesłuchania załogi rosyjskiej maszyny mają m.in. wyjaśnić, czy radiolatarnie na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj (system NDB) były sprawne oraz czy ich rozkład mógł być przyczyną katastrofy. Radiolatarnie pomagają przy lądowaniu, gdy nie ma innych systemów naprowadzania na pas.