Wyniki wyborów do Sejmu - kto będzie posłem

Cezary Grabarczyk, Grzegorz Napieralski i Anna Fotyga – przegrali w okręgach, ale wejdą do Sejmu

Aktualizacja: 11.10.2011 05:17 Publikacja: 10.10.2011 20:46

PO straciła trzy mandaty w porównaniu z wynikami wyborów w 2007 r. (wtedy miała 209). PiS – 8 mandat

PO straciła trzy mandaty w porównaniu z wynikami wyborów w 2007 r. (wtedy miała 209). PiS – 8 mandatów (w 2007 r. miało 166). PSL ubędzie trzech posłów (31). Najwięcej – 26 – stracił SLD. Miał 53 reprezentantów w Sejmie, teraz będzie miał 27.

Foto: Rzeczpospolita

W nowym Sejmie największy klub utworzy PO, która zdobyła aż 206 mandatów. O trzy mniej, niż miała w 2007 r. – To kapitalny wynik, który sprawia, że Platforma wraz z PSL (28 mandatów – red.) ma większość i nie musi się oglądać na dodatkowych koalicjantów – komentuje dr Wojciech Jabłoński, politolog z UW. – Może dowolnie rozgrywać inne ugrupowania. Jej pozycja jest dość komfortowa.

Główna partia opozycyjna, PiS, będzie miała 158 posłów, o ośmiu mniej, niż wprowadziła do Sejmu cztery lata temu. – To spore rozczarowanie, biorąc pod uwagę, jakie w PiS były oczekiwania – uważa dr Norbert Maliszewski, ekspert w dziedzinie marketingu politycznego z UW.

Wielki wygrany wyborów, Ruch Palikota, wprowadził do Sejmu 40 posłów. Oprócz samego lidera partii, który był wcześniej posłem PO, w parlamencie znalazło się liczne grono debiutantów, m.in. transseksualistka Anna Grodzka, były ksiądz i wydawca antyklerykalnego pisma „Fakty i Mity" Roman Kotliński, były szef Kampanii przeciw Homofobii Robert Biedroń oraz sąsiadka Palikota Zofia Popiołek. – Taki skład osobowy sprawia, że możemy się spodziewać różnych kontrowersyjnych inicjatyw. Będzie się działo – twierdzi dr Jabłoński.

Największym przegranym wyborów jest SLD, który w nowym Sejmie będzie miał o połowę mniej liczny klub niż na początku poprzedniej kadencji – zaledwie 27 posłów.

Klęskę poniósł także sam lider Sojuszu Grzegorz Napieralski. O niemal pięć długości przegrał w bezpośrednim pojedynku jedynek w Szczecinie ze swoim niedawnym kolegą z partii, a teraz posłem PO Bartoszem Arłukowiczem. Uzyskał 24 tys. głosów, podczas gdy rywal pobił rekord w okręgu – 102 tys. głosów.

W drugim najbardziej prestiżowym pojedynku – Donald Tusk kontra Jarosław Kaczyński w Warszawie – podobnie jak przed czterema laty górą był przywódca PO, który zdobył 375 tys. głosów. Na lidera PiS zagłosowało 202 tys. wyborców. W stolicy miał miejsce także drugi prestiżowy pojedynek – na lewicy. Janusz Palikot (95 tys. głosów) pokonał liderującego liście SLD Ryszarda Kalisza (53 tys.).

Triumf trójek

Ostra była nie tylko rywalizacja międzypartyjna. Bardzo zacięta okazała się rywalizacja między samymi politykami Platformy. W kilku pojedynkach startujący z dalszego miejsca politycy zostawiali w pokonanym polu liderów list.

Tak stało się m.in. w Łodzi, gdzie minister infrastruktury Cezary Grabarczyk (25 tys. głosów) sromotnie przegrał nie tylko ze startującym z trzeciego miejsca ministrem sprawiedliwości Krzysztofem Kwiatkowskim (69 tys.), ale też z innym kandydatem PO, posłem Johnem Godsonem (30 tys.).

– Grabarczyk stał się czarną owcą rządu PO – PSL. Ikoną jego niepowodzeń. Nic więc dziwnego, że osiągnął aż tak słaby rezultat– komentuje dr Norbert Maliszewski.

Na Lubelszczyźnie cichą wojnę liderek lubelskiej listy PO wygrała Joanna Mucha, która wyścig do Sejmu rozpoczęła z drugiego miejsca. Startująca z jedynki Magdalena Gąsior-Marek zdobyła trzy razy mniej głosów niż Mucha (15 tys. do 46 tys.).

Podobnie stało się w Poznaniu, gdzie startujący z trzeciej pozycji były przewodniczący wielkopolskiej PO Waldy Dzikowski zdobył 55 tys. głosów. Jego następca i lider listy Rafał Grupiński – „tylko" ponad 40 tys. Obydwaj panowie od dłuższego czasu ostro ze sobą rywalizują. Przed wyborami stronnicy Grupińskiego chcieli nawet zesłać Dzikowskiego na listę senacką.

Sam Dzikowski głośno mówił, że to on powinien być jedynką. – Wygląda na to, że moja koncepcja była słuszna. Najważniejsze jednak, że Platforma wygrała – mówi „Rz" Dzikowski. PO uzyskała w Poznaniu najlepszy wynik w kraju, zdobywając ok. 55 proc. głosów. PiS zdobył tutaj niecałe 20 proc. poparcia.

Identyczna sytuacja miała miejsce w Krakowie. Będący trójką na liście PO poseł Jarosław Gowin (62,5 tys. głosów) wyraźnie pokonał lidera listy posła Ireneusza Rasia (31 tys.). Tu jednak obu polityków pogodził Andrzej Duda (PiS). Były minister w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego był najlepszy: zdobył 80 tys. głosów.

Starcia z podtekstem

We wzbudzającym spore emocje na Pomorzu pojedynku Sławomir Nowak (PO) – Anna Fotyga (PiS) górą okazał się prezydencki minister, który zdobył 66 tys. głosów. Była szefowa MSZ otrzymała tylko 25 tys. głosów i niewiele wyprzedziła posła PiS Andrzeja Jaworskiego (23 tys.).

Na Dolnym Śląsku z doskonałym wynikiem (jak zwykle) do Sejmu dostał się Bogdan Zdrojewski (PO). W okręgu wrocławskim na ministra kultury zagłosowało aż 150 tys. osób. Lider PO w tym regionie, marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna, startował z okręgu legnicko-jeleniogórskiego. Dostał 68 tys. głosów.

We Wrocławiu sensacyjnie wypadł kandydat PiS do Sejmu prof. Mariusz Jędrysek, który był 14. na liście. Zdobył 22 tys. głosów i mandat posła. W trakcie kampanii wyborczej przypominał wielokrotnie, że to on odkrył dla Polski gaz łupkowy.

Z kolei w Wałbrzychu z listy PiS do Sejmu dostał się były szef ABW Bogdan Święczkowski, który uzyskał 17 tys. głosów.

Na Podlasiu listę PO pociągnęła minister nauki Barbara Kudrycka (41 tys. głosów), ale mandat przypadnie też m.in. Jackowi Żalkowi, który mimo 27. miejsca na liście osiągnął piąty wynik (8 tys. głosów).

PJN w tym regionie nie pomógł nawet Jarosław Kaczyński – kandydat nazywający się tak samo jak szef PiS zdobył 3,1 tys. głosów – prawie połowę wszystkich głosów PJN na Podlasiu. W PiS górą był były minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel (36 tys. głosów).

Rozczarowuje wynik Joanny Kluzik-Rostkowskiej, która z PiS przeszła do PJN, by ostatecznie zostać jedynką listy PO w Rybniku. Zdobyła ponad 22 tys. głosów, ale startujący z drugiego miejsca poseł Marek Krząkała ponad 3 tys. więcej. Liderem okręgu rybnickiego okazał się Bolesław Piecha, wiceminister zdrowia w rządzie PiS (34,5 tys. głosów).

Bardzo dobry wynik uzyskała za to Julia Pitera (PO), minister ds. walki w korupcją, która w Płocku pokonała wicepremiera i lidera PSL Waldemara Pawlaka (więcej o prawie 4,5 tys. głosów) i Wojciecha Jasińskiego, ministra skarbu rządu PiS. Pitera zdobyła prawie 29 tys. głosów.

Najlepszy wynik wyborczy w kraju PiS uzyskało w Nowym Sączu – 51,5 proc. Ruch Palikota w Częstochowie – 13,4 proc. PSL w okręgu kieleckim – 19,8 proc., a SLD w konińskim – 13,1 proc.

Najwyższe wyniki w stolicy

1. Donald Tusk (PO) 36,8 proc.

2. Jarosław Kaczyński (PiS) 19,9 proc.

3. Janusz Palikot (RP) 9,3 proc.

Rodziny smoleńskie

Alicja Zając i Beata Gosiewska, wdowy po ofiarach katastrofy smoleńskiej – Stanisławie Zającu i Przemysławie Gosiewskim – wygrały w swych okręgach wybory do Senatu. Startowały z poparciem PiS. Mandatu senatora nie zdobyli inni bliscy ofiar: Zuzanna Kurtyka, Paweł Deresz i Barbara Dolniak.

Najprawdopodobniej mandat poselski zdobędzie startująca z list SLD Małgorzata Szmajdzińska, wdowa po Jerzym Szmajdzińskim. W Sejmie zasiądzie też Sławomir Rybicki, wieloletni poseł PO i brat Arkadiusza Rybickiego, który zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu, oraz Jacek Świat, wdowiec po posłance PiS Aleksandrze Natalli-Świat. Poselskiego mandatu nie otrzymają inni krewni ofiar katastrofy, którzy startowali z list PiS: Andrzej Melak – brat Stefana Melaka, ,i Magdalena Merta, wdowa po wiceministrze kultury Tomaszu Mercie.

—anie, pap

 

Północno-zachodnia Polska popiera PO, PiS zwycięża w południowo-wschodniej części kraju

Platforma Obywatelska najwięcej głosów zebrała w poznańskim okręgu wyborczym. Na PO wskazało tam 55 proc. głosujących. Tak wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej. Z kolei Prawo i Sprawiedliwość najwięcej głosów zebrało w Nowym Sączu – 51 proc. Partia Donalda Tuska zyskała przewagę w północno-zachodniej części kraju, natomiast partię Jarosława Kaczyńskiego częściej wybierali mieszkańcy południowo-wschodniej Polski.

—rc

 

Warszawa

Donald Tusk (PO) 375 tys.

Jarosław Kaczyński (PiS) 202 tys.

Janusz Palikot (RP) 95 tys.

Ryszard Kalisz (SLD) 53 tys.

Kraków

Andrzej Duda (PiS) 80 tys.

Jarosław Gowin (PO) 62,5 tys.

Ireneusz Raś (PO) 31 tys.

Anna Grodzka (RP) 19 tys.

Wrocław

Bogdan Zdrojewski (PO) 150 tys.

Kazimierz M. Ujazdowski (PiS) 26 tys.

Dawid Jackiewicz (PiS) 27 tys.

Wincenty Elsner (RP) 16 tys.

Szczecin

Bartosz Arłukowicz (PO) 102 tys.

Joachim Brudziński (PiS) 39 tys.

Grzegorz Napieralski (SLD) 24 tys.

Andrzej Piątak (RP) 16 tys.

Łódź

Krzysztof Kwiatkowski (PO) 69 tys.

Witold Waszczykowski (PiS) 37 tys.

John Godson (PO) 30 tys.

Roman Kotliński (RP) 18 tys.

Poznań

Waldy Dzikowski (PO) 55 tys.

Rafał Grupiński (PO) 40,5 tys.

Tadeusz Dziuba (PiS) 28,5 tys.

Krystyna Łybacka (SLD) 17 tys.

Gdańsk

Sławomir Nowak (PO) 66 tys.

Anna Fotyga (PiS) 25 tys.

Andrzej Jaworski (PiS) 23 tys.

Iwona Guzowska (PO) 23 tys.

Gdynia

Marek Biernacki (PO) 66 tys.

Janusz Śniadek (PiS) 26 tys.

Leszek Miller (SLD) 18 tys.

Robert Biedroń (RP) 17 tys.

Lublin

Joanna Mucha (PO) 46 tys.

Elżbieta Kruk (PiS) 30 tys.

Lech Sprawka (PiS) 24 tys.

Zofia Popiołek (RP) 19 tys.

Bydgoszcz

Radosław Sikorski (PO) 92 tys.

Kosma Złotowski (PiS) 22 tys.

Łukasz Krupa (RP) 18 tys.

Eugeniusz Kłopotek (PSL) 13 tys.

Płock

Julia Pitera (PO) 29 tys.

Wojciech Jasiński (PiS) 26 tys.

Waldemar Pawlak (PSL) 24 tys.

Elżbieta Gapińska (PO) 11 tys.

Piotrków Trybunalski

Antoni Macierewicz (PiS) 42 tys.

Elżbieta Radziszewska (PO) 19 tys.

Robert Telus (PiS) 11 tys.

Marek Domaracki (RP) 10 tys.


 

Sejm bez wicemarszałek, minister pracy i wielu liderów SLD

W nowym parlamencie zabraknie wielu znanych polityków. Nie dostały się m.in. kobiety PSL: wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska i minister pracy Jolanta Fedak. W PO noga powinęła się byłemu ministrowi sprawiedliwości Andrzejowi Czumie, który mimo świetnego wyniku tej partii w Warszawie nie zdobył mandatu. W Gdańsku poległ szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski, a w Lublinie wiceszef Klubu PO Wojciech Wilk.

Pogromem zakończyły się wybory dla znanych polityków SLD. W Sejmie nie znajdą się m.in. były szef kampanii prezydenckiej Marek Wikiński, były minister zdrowia Marek Balicki i rzecznik Sojuszu Tomasz Kalita. Z list PiS nie dostali się m.in. były wiceminister gospodarki Piotr Naimski i były wiceszef MSZ Karol Karski. Ponieważ do Sejmu nie wszedł PJN, zabraknie w nim m.in. Pawła Poncyljusza i Elżbiety Jakubiak.

—js

—jak, zal, p.kob, i.k., eł, tom, osk

W nowym Sejmie największy klub utworzy PO, która zdobyła aż 206 mandatów. O trzy mniej, niż miała w 2007 r. – To kapitalny wynik, który sprawia, że Platforma wraz z PSL (28 mandatów – red.) ma większość i nie musi się oglądać na dodatkowych koalicjantów – komentuje dr Wojciech Jabłoński, politolog z UW. – Może dowolnie rozgrywać inne ugrupowania. Jej pozycja jest dość komfortowa.

Główna partia opozycyjna, PiS, będzie miała 158 posłów, o ośmiu mniej, niż wprowadziła do Sejmu cztery lata temu. – To spore rozczarowanie, biorąc pod uwagę, jakie w PiS były oczekiwania – uważa dr Norbert Maliszewski, ekspert w dziedzinie marketingu politycznego z UW.

Pozostało 93% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!