Francja pod dominującym wpływem Niemiec

Martin Koopmann, politolog

Publikacja: 09.01.2012 19:56

Niemcy i Francję określa się często mianem motoru UE. Czy nie jesteśmy świadkami przejmowania przez Niemcy roli kierowniczej w tym tandemie?

Martin Koopmann:

Tak jest rzeczywiście. Widać to na przykładzie propozycji dotyczących wprowadzenia dyscypliny finansowej autorstwa Angeli Merkel, przyjętej w końcu przez Paryż. Niemcy są w niezłej kondycji gospodarczej, podczas gdy jeszcze całkiem niedawno dyskutowano nad obniżeniem międzynarodowego ratingu Francji. To rodzi określone zależności.

Można mówić o dominującej roli Niemiec wobec Francji?

Żaden niemiecki polityk, by tego w taki sposób nie sformułował. Ale można z całą pewnością mówić o pewnej dominacji Niemiec. Dotyczy to prawie wyłącznie sfery gospodarczej. W sferze politycznej jest inaczej. Merkel wie doskonale, że w wielu kwestiach politycznych nie może nic zrobić bez Francji. Z tego względu Niemcy starają się zjednać Francję przy podejmowaniu ważnych decyzji, jak tych dotyczących ratowania euro.

Jak obecnie zdefiniować wspólne francusko-niemieckie interesy?

Zasadniczym wspólnym interesem obydwu krajów i rządów jest utrzymanie wspólnej waluty. To jest zadanie priorytetowe dla Paryża i Berlina. W obu stolicach panuje przekonanie, że wspólna waluta jest zasadniczym spoiwem Unii Europejskiej.

Projekt ratowania euro ma w obu krajach podłoże polityczne?

Przez długi czas gospodarczy aspekt wspólnej waluty i korzyści wynikające z unii walutowej odgrywały większą rolę w Niemczech niż we Francji. W miarę pogłębiania się trudności euro wzrosła świadomość zagrożenia, jakie niesie obecny kryzys dla całej konstrukcji Unii Europejskiej. Dlatego Francja angażuje się coraz bardziej politycznie w obronę euro wychodząc naprzeciw postulatom Berlina. Utrzymują się jednak różnice pomiędzy obiema stolicami. Niemcy, zwłaszcza Angela Merkel, czynią wszystko, aby doprowadzić do usunięcia błędów poczynionych w przeszłości w konstruowaniu wspólnej waluty. Stąd pomysł nowych rozwiązań traktatowych i wprowadzenia nowego reżimu fiskalnego. Taka strategia spotkała się początkowo w Paryżu z pewnym sceptycyzmem. Francja obawia się jednak całej procedury ratyfikacji.

Dlaczego prezydent Sarkozy nalega na wprowadzenie podatku od transakcji finansowych?

Usiłuje wykorzystać tę sprawę w czasie kampanii wyborczej. Francja nie jest w przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii liczącym się miejscem obrotów finansowych. We francuskiej tradycji leżą także żądania poddania gospodarki regulacjom państwa. Sarkozy'emu jako politykowi konserwatywnemu odpowiada więc sięgnięcie po argumenty, którymi operują jego przeciwnicy polityczni.

Martin Koopmann jest dyrektorem podberlińskiej fundacji Genshagen, zajmującej się   stosunkami Niemiec i Francji

Niemcy i Francję określa się często mianem motoru UE. Czy nie jesteśmy świadkami przejmowania przez Niemcy roli kierowniczej w tym tandemie?

Martin Koopmann:

Pozostało 94% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!