Jeszcze na lawinisku podjęto reanimację, następnie poszkodowana trafiła na oddział intensywnej opieki medycznej. Lekarze szpitala im. Chałubińskiego określają stan kobiety jako krytyczny. Jak powiedział ordynator oddziału ratunkowego Ali Issa Derwich, lekarzom udało się przywrócić tętno, jednak kobieta jest nieprzytomna.
Pierwsza z odkopanych kobiet czuje się dobrze, pozostaje w szpitalu na obserwacji.
Odkopane spod lawiny kobiety to narciarski skiturowe. Towarzyszył im mężczyzna, który uniknął porwania przez lawinę i powiadomił ratowników o wypadku.
Lawina zeszła ze Żlebu Marcinkowskich i przecięła nartostradę w Dolinie Goryczkowej. Jak mówią ratownicy górscy, rejon, w którym poruszali się narciarze skiturowi, jest przeznaczony do tego rodzaju turystyki, jednak zagrożenia lawinowe w Tatrach jest bardzo wysokie i łatwo jest wyzwolić lawinę.
Pierwsi na miejscu lawiniska w Dolinie Goryczkowej pojawili się ratownicy dyżurujący na Kasprowym Wierchu. Wkrótce śmigłowcem dotarły kolejne grupy ratowników, którzy za pomocą sond przeszukiwali zwały śniegu metr po metrze.