Młodzi rodzice z dotacją w kieszeni

Aby ułatwić rodzicom powrót na rynek pracy, rząd będzie dopłacał do ich pensji

Publikacja: 18.10.2012 01:06

Młodzi rodzice z dotacją w kieszeni

Foto: Fotorzepa, RP Radek Pasterski

Zapowiedziany przez rząd program polityki prorodzinnej będzie trójfilarowy. Obok wydłużonego urlopu macierzyńskiego i utworzenia sprawnego systemu opieki instytucjonalnej dla dzieci rząd, jak dowiedziała się „Rz", planuje wprowadzenie ulg dla osób wracających do pracy po rocznym urlopie na wychowanie dziecka.

– Stawiamy na wsparcie finansowe dla firm – mówi „Rz"  wiceminister pracy Jacek Męcina. – Przedsiębiorcy, którzy będą chcieli zatrudnić rodziców powracających na rynek, mogą liczyć na pomoc w utworzeniu dla nich miejsca pracy w wysokości 9 tys. zł. Wsparcie otrzymają także ci, którzy chcą takie osoby zatrudnić na już istniejący etat. – Firmy będą mogły liczyć na dofinansowanie do ich wynagrodzeń przez półtora roku – tłumaczy Męcina. Firma jednakże musi się zobowiązać, że przez kolejne półtora roku nie zwolni takiego pracownika i będzie mu płaciła całe wynagrodzenie z własnej kasy.

Regulacje miałyby wejść w życie w 2014 r.

Przedsiębiorcy, którzy utworzą miejsce pracy np. dla matki, mogą dostać 9 tys. zł

Czy to dobre rozwiązanie? Eksperci są podzieleni. – To krok w dobrym kierunku. Jeśli zdecydujemy się na wydłużenie urlopów macierzyńskich do roku, to ryzykujemy, że matki będą miały spore kłopoty z powrotem do pracy. Dlatego musimy stworzyć system zachęt, który poprawi ich pozycje na rynku pracy – mówi Łukasz Hardt, ekonomista z Uniwersytetu Warszawskiego. – Obawiam się jednak, że to rozwiązanie będzie zbyt drogie jak na możliwości naszego budżetu i ostatecznie nic z tego nie wyjdzie. Jednocześnie jeśli stawiamy na demografię, to musimy liczyć się z kosztami.

Dopłaty dla pracujących rodziców popiera Jerzy Bartnicki, szef PUP w Kwidzynie. – Pracodawcy nie chcą zatrudniać matek, bo boją się ich nieobecności wynikającej z chorób dzieci i mniejszej niż u osób bezdzietnych dyspozycyjności. Dopłaty do ich pracy na pewno byłyby zachętą dla firm i niwelowałyby straty związane z ich absencją.

Ale to, co chwalą eksperci, nie spotyka się z entuzjazmem przedsiębiorców. – Największą zachętą do zatrudniania kogokolwiek – nie tylko rodziców – byłoby obniżenie kosztów pracy – ocenia rządowe pomysły Monika Zakrzewska, ekspert PKPP Lewiatan. Jej zdaniem, jeśli dopłaty będą obwarowane obowiązkiem utrzymania zatrudnienia, to rozwiązanie się nie sprawdzi. – Czasy są zbyt niepewne, żeby ktokolwiek mógł dziś zadeklarować, że będzie w stanie utrzymać pracownika przez trzy lata. Taka decyzja to za duże ryzyko, nawet jeśli ma się w perspektywie dotacje – dodaje Zakrzewska.

Zdaniem ekspertów słabym pomysłem jest dofinansowanie utworzenia miejsca pracy. – Te proponowane 9 tys. zł to żadna łaska. Dziś na utworzenie miejsca pracy dla bezrobotnego przysługuje 20 tys. zł – tłumaczy Bartnicki. Dodaje, że jego zdaniem nikt w takiej sytuacji nie przyzna się, że jest rodzicem. – Niewykluczone, że pracodawcy będą zachęcać bezrobotnych do starania się o dofinansowanie na rozpoczęcie działalności gospodarczej i potem proponować zatrudnienie na firmę. To o tyle lepsze rozwiązanie, że taka dotacja byłaby dwa razy wyższa od tej skierowanej do rodziców – mówi Bartnicki.

Dodatkowym rozwiązaniem prorodzicielskim będą zmiany w prawie pracy i wprowadzenie do nich przepisów o elastycznym czasie pracy, co pozwoli lepiej łączyć obowiązki rodzinne z zawodowymi.

Zapowiedziany przez rząd program polityki prorodzinnej będzie trójfilarowy. Obok wydłużonego urlopu macierzyńskiego i utworzenia sprawnego systemu opieki instytucjonalnej dla dzieci rząd, jak dowiedziała się „Rz", planuje wprowadzenie ulg dla osób wracających do pracy po rocznym urlopie na wychowanie dziecka.

– Stawiamy na wsparcie finansowe dla firm – mówi „Rz"  wiceminister pracy Jacek Męcina. – Przedsiębiorcy, którzy będą chcieli zatrudnić rodziców powracających na rynek, mogą liczyć na pomoc w utworzeniu dla nich miejsca pracy w wysokości 9 tys. zł. Wsparcie otrzymają także ci, którzy chcą takie osoby zatrudnić na już istniejący etat. – Firmy będą mogły liczyć na dofinansowanie do ich wynagrodzeń przez półtora roku – tłumaczy Męcina. Firma jednakże musi się zobowiązać, że przez kolejne półtora roku nie zwolni takiego pracownika i będzie mu płaciła całe wynagrodzenie z własnej kasy.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!