Zabiła i wyszła na wolność

Areszt Śledczy na warszawskim Grochowie opuściła Elżbieta S., która w niezwykle brutalny sposób zamordowała swojego męża – przedsiębiorcę, który skupował zboże – dowiedziała się „Rz”

Publikacja: 19.12.2012 15:07

Zabiła i wyszła na wolność

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Kobieta wyszła zza krat, bo Sąd Okręgowy w Płocku uwzględnił zażalenie na jej tymczasowe aresztowanie i umożliwił jej opuszczenie aresztu po wpłaceniu 15 tys. zł poręczenia majątkowego. Na Elżbiecie S. ciąży zarzut zabójstwa męża – Sławomira S. Mężczyzna był właścicielem firmy AGPOL PPHU w Dzierząźni koło Płońska. Zajmował się m.in. skupem i magazynowaniem zboża.

Do zbrodni doszło w nocy 25 listopada. Tego dnia o godz. 4 rano do domu S. została wezwana firma ochroniarska. – Z relacji członków rodziny wynikało, że doszło do napadu na dom – informuje Iwona Śmigielska–Kowalska, z płockiej prokuratury okręgowej. Ochroniarze przyjechali pod wskazany adres, gdzie zastali mieszkańców domu, którzy poinformowali ich, że ktoś wybił szybę i przebywa wewnątrz domu. Pracownicy ochrony powiadomili policję.

Funkcjonariusze nie znaleźli jednak włamywaczy tylko zakrwawione zwłoki Sławomira S. w łóżku. Zaczęli zbierać ślady, które mogłyby pomóc w ustaleniu – jak twierdzili członkowie rodziny zabitego - sprawców napadu. – Na miejsce został skierowany policjant z psem tropiącym , nie podjął on jednak tropu – przyznaje jeden ze śledczych.

- Ujawnione na miejscu zdarzenia ślady nie potwierdziły faktu napadu – przyznaje prokurator Iwona Śmigielska–Kowalska. W trakcie przesłuchań członkowie najbliższej rodziny pokrzywdzonego przyznali, że doszło do zabójstwa. Okazało się, że mężczyzna został zamordowany przez żonę, a narzędziem zbrodni była siekiera.

Z wstępnych wyników sekcji zwłok wynika, że zadano mu kilkanaście ciosów siekierą. Śmiertelny okazał się cios w skroń zadany obuchem.

Kobieta przyznała się do zabójstwa, opowiedziała śledczym dlaczego zdecydowała się na taki krok. Prokuratura na razie nie chce ujawniać informacji o przyczynach tak brutalnej zbrodni. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że tłem mogła być tzw. przemoc domowa. – Wśród sąsiadów uchodzili oni za dobre i bogate małżeństwo, mężczyzna był jednak bardzo wybuchowy, kierował groźby wobec bliskich – przyznaje śledczy.

Dorosłym dzieciom podejrzanej : Edycie S. i Adamowi S. prokuratura postawiła zarzut poplecznictwa. Prokurator zastosował wobec nich dozór policji. – Pomagali oni w zacieraniu śladów na miejscu zabójstwa – mówi śledczy.

Elżbieta S. decyzją sądu rejonowego w Płońsku trafiła do aresztu, spędziła w nim jednak tylko trzy tygodnie.

Za dokonanie zabójstwa grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, kara 25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego więzienia.

Kobieta wyszła zza krat, bo Sąd Okręgowy w Płocku uwzględnił zażalenie na jej tymczasowe aresztowanie i umożliwił jej opuszczenie aresztu po wpłaceniu 15 tys. zł poręczenia majątkowego. Na Elżbiecie S. ciąży zarzut zabójstwa męża – Sławomira S. Mężczyzna był właścicielem firmy AGPOL PPHU w Dzierząźni koło Płońska. Zajmował się m.in. skupem i magazynowaniem zboża.

Pozostało 82% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!