Reklama
Rozwiń
Reklama

Nowi gwardziści u boku papieża

W Watykanie papież Franciszek przyjął na audiencji członków Gwardii Szwajcarskiej, wśród nich 28 zaprzysiężonych dziś rekrutów

Aktualizacja: 06.05.2013 22:34 Publikacja: 06.05.2013 22:13

Nowi gwardziści u boku papieża

Foto: AFP

Papież zaapelował do wszystkich gwardzistów, by zawsze byli gotowi pomóc sobie nawzajem w chwilach słabości. - Myślcie o swojej pracy jako o służbie Chrystusowi, który wzywa, byście byli prawdziwymi ludźmi i prawdziwymi katolikami, bohaterami swojego istnienia - powiedział papież. Franciszek podkreślił także, że Gwardia Szwajcarska "wykonuje swoje obowiązki z poświęceniem, profesjonalizmem i miłością".

Reklama
Reklama

Od początku jego pontyfikatu gwardzistom przybył - oprócz pilnowania Pałacu Apostolskiego - obowiązek trzymania straży w Domu Świętej Marty, gdzie mieszka papież. I w tej sytuacji Franciszek wykazał się troską, pytając jednego z gwardzistów o to, czy stróżował całą noc i proponując mu ciepły posiłek mimo jego protestów, że tylko wykonuje on swoją pracę.

Wśród nowych gwardzistów panował dziś nastrój pełen entuzjazmu. - Marzyłem o tym od dziecka - powiedział Giuseppe Marioli, jeden z dwóch rekrutów pochodzących z włoskojęzycznego kantonu Ticino w Szwajcarii. - Ci szczególni żołnierze już wtedy rozbudzili moją wyobraźnię barwnymi mundurami i staroświecką bronią.

Jego krajan, Carlo Casecchia, dodał: - Przystąpienie do gwardii szwajcarskiej to dla mnie prawdziwy zaszczyt. Nie mogę się już doczekać pracy, choć wiem, że czasem może być trudna.

Dowódca Gwardii Szwajcarskiej, Daniel Rudolf Anrig, na stanowisku od 2008 roku, został poproszony o zwiększenie ostrożności w ochronie papieża Franciszka, który, łamiąc konwenanse, często wychodzi do ludzi. Anrig jest jednak spokojny.

Reklama
Reklama

- Media mówią wiele o większym poziomie zagrożenia, szczególnie ze względu na narastające ataki islamistów na całym świecie,  ale w przeszłości mieliśmy do czynienia z równie skomplikowanymi sytuacjami - powiedział.

Zaprzysiężenie nowych rekrutów Gwardii Szwajcarskiej odbywa się tradycyjnie 6 maja, na pamiątkę śmierci 147 gwardzistów, którzy bronili papieża Klemensa VII podczas najazdu Rzymu przez Karola V w 1527 roku. Ocalało ich wtedy tylko 42, ale uchronili głowę Kościoła przed hańbą pojmania.

Najmniejsza armia świata

Ta najmniejsza gwardia świata powstała w 1506 roku  na zlecenie papieża Juliusza II. Na jego rozkaz 150 szwajcarskich najemników wkroczyło do Rzymu, by ochraniać papieży.

Przez całe wieki Gwardia szwajcarska miała reputację najbardziej lojalnej armii na świecie.

Gwardziści, których jest obecnie 110, rekrutowani są z katolickich kantonów Szwajcarii. Mogą to być tylko kawalerowie w wieku od 19 do 30 lat, wierzący i praktykujący, powyżej 174 cm wzrostu. Powinni mieć też "charaktery ze stali". Służba w Gwardii trwa co najmniej dwa lata.

Do niedawna służba ta była traktowana jak trampolina do lukratywnych posad w watykańskiej służbie bezpieczeństwa lub w bankach, ale coraz mniej Szwajcarów decyduje się na członkostwo w Gwardii. Jednym z argumentów zniechęcających może być stosunkowo niska pensja - około 1000 euro. Można z niej jednak zaoszczędzić nawet 75 procent dzięki bezpłatnemu zakwaterowaniu i korzystaniu z tanich w Watykanie stołówek, aptek czy usług zdrowotnych.

Reklama
Reklama

Upadła też legenda o barwnych strojach gwardzistów. Przez lata sądzono, że piękne, pomarańczowo-niebieskie uniformy zaprojektował sam Michał Anioł, ale współcześni historycy uważają, że to tylko mit.

Zaprzysiężenie rekrutów Gwardii Szwajcarskiej

Papież zaapelował do wszystkich gwardzistów, by zawsze byli gotowi pomóc sobie nawzajem w chwilach słabości. - Myślcie o swojej pracy jako o służbie Chrystusowi, który wzywa, byście byli prawdziwymi ludźmi i prawdziwymi katolikami, bohaterami swojego istnienia - powiedział papież. Franciszek podkreślił także, że Gwardia Szwajcarska "wykonuje swoje obowiązki z poświęceniem, profesjonalizmem i miłością".

Od początku jego pontyfikatu gwardzistom przybył - oprócz pilnowania Pałacu Apostolskiego - obowiązek trzymania straży w Domu Świętej Marty, gdzie mieszka papież. I w tej sytuacji Franciszek wykazał się troską, pytając jednego z gwardzistów o to, czy stróżował całą noc i proponując mu ciepły posiłek mimo jego protestów, że tylko wykonuje on swoją pracę.

Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama