Złodzieje współpracowali z zaufanym paserem, starszym mężczyzną prowadzącym sklep z wyrobami jubilerskimi, który przyjmował skradzione precjoza i przetwarzał je na inne wzory, wprowadzając następnie do „legalnego" obrotu. Kradzieże na zamówienie odbywały się także w zaufanym gronie – zleceniodawca musiał być znany członkom grupy. Przy jednej z takich kradzieży zleceniodawca wycofał się z wcześniejszego „zamówienia" co wplątało sprawców w tarapaty – skradli przedmioty bardzo charakterystyczne, trudne do sprzedaży na rynku kolekcjonerskim, a spodziewając się wizyty policjantów zatopili „fanty" w jeziorze w województwie śląskim. Wkrótce potem zostali zatrzymani przez małopolskich policjantów a zatopione przedmioty zostały odzyskane – policyjni płetwonurkowie wyłowili z jeziora m.in. cenne egzemplarze broni kolekcjonerskiej i białej broni. Odzyskane zostały także inne przedmioty – monety, drogie markowe zegarki i pieniądze.

Wszyscy zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Za popełnione przestępstwa odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.