Chleb dla uchodźców
Przeciwni udziałowi w wojskowej interwencji Polacy angażują się w pomoc dla ofiar wojny domowej. Wczoraj w Nałęczowie odbyła się impreza SOS dla Syrii zorganizowana przez Polską Akcję Humanitarną (PAH). Zbierano datki na pomoc dla ofiar konfliktu, wystąpił chór „Gospeople", były pokazy taneczne, aukcja obrazów i rękodzieła. Gdy zamykaliśmy to wydanie, nie było jeszcze wiadomo, ile pieniędzy zebrano.
Organizacja zbiera podpisy pod apelem do Baracka Obamy oraz Władimira Putina, aby podjęli działania na rzecz rozmów pokojowych w Syrii. „Jako organizatorzy rozmów pokojowych muszą współpracować ze wszystkimi stronami konfliktu w celu pilnego określenia ram czasowych jego rozwiązania. Brak takich uzgodnień oznaczać będzie jeszcze większy rozlew krwi i jeszcze większe cierpienie milionów Syryjczyków" – podkreśla organizacja.
Jest ona obecna w Syrii oraz w Turcji i Libanie, gdzie pomaga syryjskim uchodźcom. – W Syrii dostarczamy kupony na chleb i cysternę z wodą. W czerwcu pomogliśmy w ten sposób ponad tysiącu rodzin – mówi Beata Bosiacka, rzeczniczka PAH. Dodaje, że cały czas trwa akcja PAH SOS: – Wśród osób, które do niej przystąpią, zbierane są comiesięczne datki na Syrię.
– Pomagamy dzieciom syryjskich uchodźców, którzy trafili do Jordanii i Libanu – mówi z kolei Marta Titaniec, koordynator projektów zagranicznych Caritas. Dodaje, że dzięki Caritasowi dzieci, które mieszkają w sześciu miastach w Jordanii mogą się uczyć i integrować z miejscową społecznością. – W najbliższym czasie wyjadą tam dwaj nasi wolontariusze – dodaje Titaniec.
Polski Czerwony Krzyż już od ubiegłego roku zbiera datki na zakup niezbędnych rzeczy poszkodowanym w wojnie domowej. – Na miejscu są przedstawiciele Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, który współpracuje bezpośrednio z Syryjskim Czerwonym Półksiężycem – opowiada Magdalena Stefańska z działu międzynarodowego PCK.