Wywiad wojskowy przyznaje rację "Rz": w analizie zdjęć ze Smoleńska był błąd

W aktach śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej pozostanie opinia z błędnie podpisanym zdjęciem. Służba Wywiadu Wojskowego złożyła jednak do niej korektę.

Publikacja: 13.01.2014 14:59

Właściwie podpisane zdjęcie z wyjaśnień, które złożyła SWW

Właściwie podpisane zdjęcie z wyjaśnień, które złożyła SWW

Foto: rp.pl

O wątpliwościach wokół opinii napisaliśmy dwa tygodnie temu. W opracowaniu Służby Wywiadu Wojskowego porównano dwa zdjęcia satelitarne. Oba podpisano datą 5 kwietnia 2010 r., choć gołym okiem widać, że drugie z nich musiało powstać po katastrofie (m.in. dlatego, że leżał na nim urwany fragment skrzydła Tu-154M, który 10 kwietnia 2010 r. rozbił się pod Smoleńskiem). Czytaj więcej

Eksperci wywiadu tego nie zauważyli. Ewidentny błąd przegapiła również prokuratura. Błąd wyszedł jednak na jaw, gdy śledczy zdecydowali się ujawnić opracowanie. – Zarówno jedno, jak i drugie wykonano 5 kwietnia 2010 r.  – poinformował nas kpt. Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej, gdy po raz pierwszy zapytaliśmy o datę wykonania obu zdjęć.

Prokuratura obiecała sprawdzenie sprawy dopiero, gdy przedstawiliśmy jej argumenty eksperta od teledetekcji,czyli analizowania informacji z odległości przy użyciu m.in. zdjęć. Efektem tych działań są wyjaśniania SWW, które dziś opublikowała prokuratura.

"W opinii (...) pojawiła się oczywista pomyłka edytorska – dolna scena satelitarna zamieszczona na stronie drugiej została wykonana 12 kwietnia 2010 roku. Sytuacja ta nie ma żadnego wpływu na zawartość merytoryczną Opinii i wnioski z niej płynące" - zapewnia wywiad wojskowy.

Zapytaliśmy Naczelną Prokuraturę Wojskową o to, czy wywiad przekazał do akt śledztwa poprawioną opinię. Okazuje się, że nie. Opinia zawierająca "oczywistą pomyłkę redakcyjną" ma funkcjonować wraz z dzisiejszym wyjaśnieniem. - SWW przedstawiła korektę. Konieczność zamówienia drugiej opinii, istniałaby, gdyby wątpliwości wpływałyby na treść opinii i jej wniosków - tłumaczy "Rz" Maksjan.

Wojskowa prokuratura zleciła opracowanie opinii po II konferencji smoleńskiej, na której prof. Chris Cieszewski przedstawił wyniki swoich badań. Według niego drzewo było złamane przed 5 kwietnia 2010 r. Zdaniem Naczelnej Prokuratury Wojskowej opinia Służby Wywiadu Wojskowego temu przeczy. Eksperci SWW wykazują w swoim opracowaniu błąd innych ekspertów prokuratury.

Zanim powstała opinia, prokuratura przekonywała, że dysponuje dowodami, które przeczą tezom Cieszewskiego. Wśród nich wymieniała ekspertyzę, w której potem eksperci SWW wytykali błędy.

Nie wszystko da się zrzucić na Macierewicza

O wątpliwościach wokół opinii napisaliśmy dwa tygodnie temu. W opracowaniu Służby Wywiadu Wojskowego porównano dwa zdjęcia satelitarne. Oba podpisano datą 5 kwietnia 2010 r., choć gołym okiem widać, że drugie z nich musiało powstać po katastrofie (m.in. dlatego, że leżał na nim urwany fragment skrzydła Tu-154M, który 10 kwietnia 2010 r. rozbił się pod Smoleńskiem). Czytaj więcej

Eksperci wywiadu tego nie zauważyli. Ewidentny błąd przegapiła również prokuratura. Błąd wyszedł jednak na jaw, gdy śledczy zdecydowali się ujawnić opracowanie. – Zarówno jedno, jak i drugie wykonano 5 kwietnia 2010 r.  – poinformował nas kpt. Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej, gdy po raz pierwszy zapytaliśmy o datę wykonania obu zdjęć.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!