Przy obecnym trendzie będzie to ok. 1 mln osób.
Dlaczego zaledwie co szesnasty Polak zdecydował się na II filar?
ZUS był przygotowany na przyjęcie znacznie większej liczby deklaracji.
A może jest tak, że to ?politycy skutecznie oduczyli nas zaufania do systemu. ?Raz mówią, że OFE to brylant, później, że rak. Wobec tego wszystko nam już jedno.
Zaufanie buduje się na wiedzy i rzetelnej informacji. ZUS prowadzi lekcje o systemie emerytalnym dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych. ?Z kolei każdy obywatel może sprawdzić na swoim koncie na pue.zus.pl, ile ma zapłaconych składek, jak ZUS nimi zarządza i jaka będzie hipotetyczna emerytura. Chcę też w tym miejscu podkreślić, że niezwykle ważne jest, by patrzeć na system przez pryzmat demografii. To ona ma kluczowy wpływ na wypłacalność systemu. Głównym motorem konsumpcji, a zatem także wzrostu gospodarczego i związanego z nim wydolnością systemu emerytalnego, są ludzie. Najcenniejszym dobrem naszego świata jest człowiek. Dlatego państwo powinno sprzyjać, we własnym interesie, polityce prorodzinnej. Na szczęście u nas, także za sprawą „Rzeczpospolitej", która często podnosi te tematy, ta świadomość przebija się do polityków, ekspertów, decydentów.
Wierzy pan, że po tym, ?gdy w OFE zostanie zaledwie garstka ubezpieczonych, ?II filar ocaleje?
Tak.
Na ZUS narzekają przedsiębiorcy. Kontrolujecie ich, a współpraca z wami bywa trudna.
Staramy się ułatwiać im życie. Teraz na przykład wdrażamy nowy system Płatnik, za pomocą którego przedsiębiorcy kontaktują się z ZUS. Od maja działa tzw. Interaktywny Płatnik Plus. Pozwala na bieżące kontrolowanie danych, jakie przedsiębiorca wysyła do ZUS. Po to by zaoszczędzić mu konieczności wprowadzania korekt.
— rozmawiał Bartosz Marczuk