Reklama

Paweł Kukiz nie chce do PiS. Na czym polega spór?

Posłowie Kukiz’15 nie wejdą do klubu parlamentarnego PiS, jeśli partia Jarosława Kaczyńskiego nie zrealizuje ich postulatów. A z tym jest problem.

Publikacja: 07.11.2023 14:44

Paweł Kukiz wciąż próbuje się dogadać z Jarosławem Kaczyńskim

Paweł Kukiz wciąż próbuje się dogadać z Jarosławem Kaczyńskim

Foto: Forum, Adam Chełstowski

– My, posłowie związani z Pawłem Kukizem, możemy nie wejść do Klubu Parlamentarnego PiS i utworzyć własne koło poselskie – mówi „Rzeczpospolitej” Marek Jakubiak, w latach 2015–2019 poseł Kukiz’15, a teraz po ponownym wejściu do Sejmu z list PiS znowu blisko współpracujący z Pawłem Kukizem. Na czym polega spór?

PiS nie chce się dzielić

Prawo i Sprawiedliwość chce stworzyć jeden silny klub parlamentarny pod nazwą PiS, na co nie godzą się posłowie związani z Kukizem. – Ustalenia były takie, że klub nazywa się PiS i Zjednoczona Prawica, ale na to PiS nie chce się zgodzić – tłumaczy nam Jarosław Sachajko z Kukiz’15.

Czytaj więcej

Jacek Nizinkiewicz: Pogłoski o końcu PiS są przesadzone

Problemów jest, jak się okazuje, więcej. Przed wyborami PiS nie podpisało z koalicjantami żadnej umowy, co oznacza, że całość subwencji przechodzi na partię Jarosława Kaczyńskiego. – 115 tysięcy złotych rocznie z subwencji zabiera nam PiS i nie chce się dzielić. Nawet na realizację naszych postulatów, które zgodzili się realizować w swoim programie wyborczym, nie ma grosza – mówi Sachajko.

Do tego dochodzą projekty 12 ustaw przygotowanych przez Kukiz’15, które mogą nie przejść w Sejmie, jeśli nie uda się zebrać pod nimi podpisów posłów PiS. A Kukiz’15 opracował m.in. ustawę zmuszającą instytucje publiczne do kupowania polskiej lokalnej żywności, ustawę o radcach rolnych czy ustawę o łączeniu instytutów.

Reklama
Reklama

– Rozmowy z PiS trwają – mówi krótko Jakubiak.

Rozmowy Jarosława Kaczyńskiego z Pawłem Kukizem

Ale sytuacja dla mniejszego koalicjanta nie wygląda zbyt dobrze, Paweł Kukiz usłyszał podczas ostatniego spotkania z Jarosławem Kaczyńskim, że „klub PiS ma być jak jedna silna pięść”. Co to w praktyce oznacza? Posłowie Kukiz’15 obawiają się, że mogą zostać sprowadzeni do roli maszynek do głosowania, ich postulaty nie zostaną zrealizowane, a sami rozpłyną się w poselskiej magmie posłów PiS.

Czytaj więcej

Co czwarty Polak uważa, że Zjednoczona Prawica przetrwałaby bez Kaczyńskiego

– Chcemy budować na prawicy skrzydła. Również ze względów medialnych. Jeśli będzie tylko jeden klub, to jeden wysłannik z PiS może chodzić do programów publicystycznych, a jeśli zachowamy podmiotowość w Sejmie, to również przedstawiciel Kukiz’15 będzie miał reprezentację, a co za tym idzie rozpoznawalność medialną i będzie reklamował szyld Kukiz’15. To też wzmocni PiS, bo w programach telewizyjnych i radiowych polityk tej partii nie ma szans, gdy wszyscy są przeciwko niemu, a tak Kukiz’15 może jeszcze reprezentować w debacie prawicowo-konserwatywne poglądy – wskazuje Sachajko.

Ścigaj i Wojciechowska van Heukelom w klubie PiS

Jak dowiaduje się „Rzeczpospolita”, był rozważany scenariusz oddelegowania z PiS 12 osób do Kukiz’15, żeby formacja mogła stworzyć klub. Pomysł upadł, bo PiS nie chce się dzielić. W konsekwencji Agnieszka Ścigaj oraz Agnieszka Wojciechowska van Heukelom, dwie posłanki współpracujące z Pawłem Kukizem, zapisały się do... klubu PiS. Na polu boju został tylko Kukiz, Sachajko i Jakubiak. Ten ostatni deklaruje, że do klubu PiS się nie zapisze. Co dalej, skoro PiS nie chce ustąpić?

Albo z PiS, albo przeciwko PiS

Decyzja musi zostać podjęta przed 13 listopada, czyli pierwszym posiedzeniem Sejmu. Rozważane są dwa scenariusze. Jeśli politycy Kukiz’15 dostaną gwarancje, że to, co z ich postulatów PiS wpisał do programu wyborczego zostanie zrealizowane i partia Kaczyńskiego będzie popierać ich projekty ustaw, to zasilą klub. Ważny jest też wątek finansowy. – Nie chcemy uderzać w PiS, ale nie może być tak, że naobiecywaliśmy w kampanii i teraz nie zrealizujemy naszych postulatów – mówi Sachajko.

Reklama
Reklama

Politycy przekonują jednak, że są zdeterminowani, żeby pozostać kołem poselskim, autonomicznym, biorącym udział w debacie medialnej na własnych warunkach, bo zwasalizować się w klubie PiS nie dadzą. – Było już całe mnóstwo spotkań. Rozmowy z PiS wyglądają tak: albo jesteście z nami, albo nie. A my chcemy partnerskich relacji – mówi jeden z polityków Kukiz’15. Dodaje, że liczy na to, że uda się znaleźć porozumienie.

Czytaj więcej

Dorota Olko: Mam nadzieję, że Koalicja Obywatelska zrezygnuje z pomysłu kredytu 0 proc.

– Trudno powiedzieć, czy wejdą do klubu. Na technicznym posiedzeniu parlamentarzystów PiS nikogo z Kukiz’15 nie widziałem. Liczymy się z tym, że utworzą koło poselskie – mówi „Rzeczpospolitej” Marek Ast, członek prezydium klubu PiS.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Wybory
Pojawi się nowa kratka na kartach do głosowania? Takim pomysłem zajmie się Senat
Wybory
Po wyborach prezydenckich. Mężyk: Erozja PO odsłoni jej elektorat na zabiegi Konfederacji
Wybory
Dlaczego wciąż rozmawiamy o ważności wyborów?
Wybory
Podcast „Pałac Prezydencki”: Snus, ustawki i korale – jak symbole i emocje zdominowały wybory 2025
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama