Michał Kolanko: Włodzimierz Czarzasty przyciągnął uwagę na Marszu Miliona Serc. Do gry wejdzie Aleksander Kwaśniewski?

Swoimi wystąpieniami na marszu Miliona Serc Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń efektywnie i efektownie zaprezentowali wyborcom – przede wszystkim opozycji – agendę Lewicy. Teraz Lewica przygotowuje się na kolejne wydarzenia w kampanii.

Publikacja: 02.10.2023 15:30

Włodzimierz Czarzasty

Włodzimierz Czarzasty

Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Przemówienia Czarzastego i Biedronia są jednymi z najbardziej komentowanych elementów niedzielnego Marszu Miliona Serc, który zorganizowała w Warszawie Koalicja Obywatelska. Zwłaszcza wystąpienie Czarzastego przyciąga uwagę i jest komentowane szeroko po marszu.  Lewica nie zmienia jednak swojego planu, który został  o czym pisała już Rzeczpospolitanakreślony wiele miesięcy temu, zarówno jeśli chodzi o start kampanii, jak i jej finałowe akcenty. Cel również się nie zmienia  to osiągnięcie mocnego dwucyfrowego wyniku, a już najlepiej  poprawienie tego z 2019 roku.

Lewica łapie wiatr w żagle

Politycy Lewicy wierzą, że przy mobilizacji własnych wyborców te cele są osiągalne. Nie ma wątpliwości jednak, że paradoksalnym efektem marszu  który miał przede wszystkim wzmocnić Platformę  jest to, że to Lewica dostała wiatru w żagle. To też pokazuje, że jej decyzja o uczestnictwie w marszu  przynajmniej w sensie taktycznym przesłania, które pojawiło się w mediach  była słuszna.

Czytaj więcej

Weekend mobilizacji. Konwencja na ponad 15 tys. osób kontra marsz miliona serc w Warszawie

Inna sprawa, czy rzeczywiście przełoży się to na sondaże i na poparcie, zwłaszcza tych mniej zdecydowanych. Oraz elektoratu, o który Lewica przez lata zabiegała na wiele sposobów, między innymi poprzez projekt renty wdowiej i współpracę ze związkami zawodowymi  tego społecznego, seniorów, pracowników, ludzi daleko od wielkomiejskiego, progresywnego podejścia. Tu efekty decyzji Czarzastego i Biedronia oraz i ich przemówień są mniej jasne w tej chwili, chociaż na marszu wybrzmiały ze strony Lewicy również hasła  jak te dotyczące wykluczenia transportowego  skierowane do tych grup. 

Aleksander Kwaśniewski wchodzi do gry

Co dalej? Z naszych informacji wynika, że początkiem finałowego etapu kampanii Lewicy  który ma ją przybliżyć do dobrego wyniku  będzie planowana na sobotę duża konwencja wyborcza. Ma odbyć się w Będzinie (woj. śląskie, Zagłębie Dąbrowskie). Jak też wynika z naszych informacji, gościem honorowym konwencji będzie były prezydent, Aleksander Kwaśniewski. Pojawienie się Kwaśniewskiego w ostatnim momencie kampanii ma dla Lewicy sens  jest symbolem jej największych sukcesów oraz historycznych dokonań. Nie ma wątpliwości, że Kwaśniewski będzie mobilizował i zachęcał  nie tylko do głosowania na Lewicę, ale też do wysiłku w ostatnich kilku dniach kampanii wyborczej. 

Czytaj więcej

Lewica jedzie do Wiednia mówić o mieszkaniach

Po mobilizacji w Będzinie Lewica planuje w ostatnim tygodniu kampanii serię konwencji programowych, dotyczących m.in. świeckiego państwa, polityki senioralnej oraz spraw młodych  w różnych miejscach Polski.  To będzie  jak wynika z naszych rozmów  bardzo intensywny tydzień. I już wkrótce przekonamy się, czy ta strategia przyniesie wymierne efekty. 

Przemówienia Czarzastego i Biedronia są jednymi z najbardziej komentowanych elementów niedzielnego Marszu Miliona Serc, który zorganizowała w Warszawie Koalicja Obywatelska. Zwłaszcza wystąpienie Czarzastego przyciąga uwagę i jest komentowane szeroko po marszu.  Lewica nie zmienia jednak swojego planu, który został  o czym pisała już Rzeczpospolitanakreślony wiele miesięcy temu, zarówno jeśli chodzi o start kampanii, jak i jej finałowe akcenty. Cel również się nie zmienia  to osiągnięcie mocnego dwucyfrowego wyniku, a już najlepiej  poprawienie tego z 2019 roku.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu