Reklama

Akcja Serce: Wojsko transportuje narządy do przeszczepów

Od 35 lat samoloty wojskowe przewożą niezbędne do przeszczepów serca, nerki, płuca. W tym roku wykonali już 27 takich misji.

Aktualizacja: 27.09.2020 21:08 Publikacja: 27.09.2020 19:28

Akcja Serce: Wojsko transportuje narządy do przeszczepów

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Sawka

W poprzednim tygodniu piloci z 8. Bazy Lotnictwa Transportowego w Krakowie już po raz 16. w tym roku uczestniczyli w „Akcji Serce". Samolot CASA C-295M o numerze bocznym 022 wystartował do lotu o statusie „Hospital". Pokonał wraz z personelem medycznym trasę Kraków–Gdańsk–Katowice–Kraków. Na pokładzie znajdował się zespół transplantologów Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

Zaledwie kilka dni wcześniej podobną misję wykonali piloci z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni-Babich Dołach, którzy samolotem M28B Bryza polecieli po narządy do przeszczepu do Malborka, następnie organ dostarczyli do zabrzańskiego szpitala. Wcześniej podobne loty wykonywane były przez wojskowych pilotów dla Kliniki Kardiochirurgii i Transplantologii w Warszawie.

Jak podaje Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, w tym roku wojskowi piloci wykonali już 27 takich misji. Transportowali różne narządy, m.in. serca, ale także wątroby, płuca, nerki.

W lotach o statusie „Hospital" uczestniczy zwykle jedna wyznaczona wcześniej załoga. Zdarza się, że w większych maszynach przewożone były nawet karetki z pełną obsadą.

Jak nas informuje ppłk. Marek Pawlak z Dowództwa Generalnego, wojsko uczestniczy w transporcie narządów na podstawie umowy zawartej 30 marca 2011 roku pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej i Ministerstwem Zdrowia. Armia współpracuje teraz z placówkami medycznymi, które wykonują przeszczepy, m.in. w Zabrzu, Warszawie, Krakowie, Gdańsku. Z porozumienia wynika, że MON nieodpłatnie udostępnia statki powietrzne wraz z załogą w celu wykonania lotu w ramach misji „Akcja Serce". Ppłk Pawlak dodaje, że co roku ustalane są limity godzin lotów w ramach tych misji. W 2020 roku jest to 120 godzin, rok wcześniej limit był taki sam.

Reklama
Reklama

O wyborze wojska decydują nie tylko koszty, ale i czas potrzebny do przeprowadzenia całej operacji. W przypadku przeszczepu serca od pobrania do wszczepienia nie powinno upłynąć więcej niż cztery godziny, lekarze nazywają je czterema złotymi godzinami. Im szybciej to się odbędzie, tym większa gwarancja, że serce podejmie pracę.

Wojsko zajmuje się transportem organów do przeszczepów od 35 lat. Nie ma dokładnych statystyk, ilu pacjentów dzięki temu udało się uratować, ale lekarze wskazują, że co najmniej kilkuset. W tym czasie zdarzały się wyloty do innych krajów, m.in. Austrii, Niemiec, Czech i Rosji.

Wszystko zaczęło się w 1985 r., gdy wybitny kardiochirurg Zbigniew Religa poprosił szefa Sztabu Generalnego WP o pomoc w dostarczeniu serca dla pacjenta, który czekał na transplantację w Zabrzu. Organ miał być pobrany od zmarłego w Szczecinie. Tylko droga lotnicza gwarantowała dostarczenie na czas organu bez nieodwracalnych zmian uniemożliwiających przeszczep. Szef Sztabu Generalnego wydał wtedy Dowództwu Wojsk Lotniczych rozkaz umożliwiający transport zespołu medycznego z organem z lotniska w Goleniowie do Katowic. Do pierwszej akcji ruszył samolot An-26, który zabrał na pokład zespół ze Zbigniewem Religą.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Wojsko
Sondaż: Czy przywrócić pobór do wojska? Najmłodsi Polacy są przeciw
Wojsko
Reakcja rządu na dywersję. Rusza operacja „Horyzont”
Wojsko
BBC: Ukraińscy żołnierze niezadowoleni ze szkoleń w Polsce. „Uczą według podręczników z 1410 roku”
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Wojsko
Akty dywersji i cyberataki w Polsce. Gen. Wiesław Kukuła: To stan przedwojenny
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama