W poniedziałek wieczorem lotnisko w Kopenhadze wstrzymało działanie po tym, jak w jego pobliżu zauważono „dwa lub trzy duże drony” nieznanego pochodzenia. W związku z sytuacją ok. 50 samolotów musiało lądować na innych lotniskach – niektóre skierowano do Göteborgu i Malmö.
Ruch na duńskim lotnisku został przywrócony we wtorek nad ranem. Miejscowe służby poinformowały, że drony nie zostały zestrzelone. – Zniknęły, nie udało nam się żadnego przechwycić – przekazał Jakob Hansen, zastępca komendanta policji w Kopenhadze.
Czytaj więcej
Mówiąc o nocy, kiedy rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną, Dowódca Operacyjny R...
Niezidentyfikowane drony w pobliżu lotniska. Gen. Mirosław Bodnar komentuje
O incydent na antenie RMF FM pytany był gen. Mirosław Bodnar, który stoi na czele Wojsk Bezzałogowych Systemów Uzbrojenia. – Wyraźnie ktoś wszedł w przestrzeń, która była nie do końca zabezpieczona i obserwowana, wykonał saturację, czyli sprawdzenie, jak wygląda zabezpieczenie lotniska, i odleciał – skomentował. – Takie sytuacje pokazują, że mamy codziennie różnego rodzaju działania, które nie do końca są zgodne z oczekiwaniami i bezpieczeństwem – dodał.
Dopytywany o użyte bezzałogowce Bodnar zaznaczył, że nie wie, jakiej wielkości były to maszyny. – Ale na pewno są to rzeczy, które nie są dostępne i są pewnie monitorowane w zakresie zakupów – zaznaczył. Jego zdaniem, duńskie służby prawdopodobnie będą mogły dokonać identyfikacji dronów, ponieważ „jakaś charakterystyka tego rodzaju obiektu została pewnie odwzorowana w systemach”.D