Marek Kozubal: Fala odejść z wojska. MON nie widzi problemu

Z naszych ustaleń wynika, że w poprzednim roku mundur zdjęło 15 900 żołnierzy zawodowych i ochotników WOT. To fatalna informacja nie tylko dla wojska.

Aktualizacja: 30.01.2023 15:34 Publikacja: 30.01.2023 15:34

Mariusz Błaszczak

Mariusz Błaszczak

Foto: PAP, Przemysław Piątkowski

Resort obrony przez 52 dni nie odpowiadał na pytania „Rzeczpospolitej” o liczbę żołnierzy, którzy zdecydowali zrezygnować ze służby. W niedzielę informację taką podał na twitterze szef resortu Mariusz Błaszczak. Z opublikowanej przez niego planszy wynikało, że w poprzednim roku z wojska odeszło aż 8 988 żołnierzy zawodowych, a dodatkowo w styczniu 2023 już 4 392 wojskowych. To rekordowa liczba odejść z wojska, ale niepełna.

Z informacji, które otrzymaliśmy z Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej wynika, że od początku roku 2022 r. na swój wniosek lub decyzją dowódców brygad z tej formacji odeszło 7 962 żołnierzy, spośród nich 1 050 zdecydowało się na przejście do zawodowej służby wojskowej.

Czytaj więcej

Morawiecki: W tym roku wydamy na armię 4 proc. PKB

To oznacza, że z wojska odeszło w poprzednim roku co najmniej 15 900 żołnierzy zawodowych i WOT. Dla porównania w 2021 r. mundur zdjęło 6 165 zawodowych – najwięcej w czasie poprzednich sześciu lat rządów PiS. Dodatkowo zrezygnowało około 5 tys. żołnierzy WOT.

Spośród zwolnionych żołnierzy zawodowych w 2021 r. aż 1 925 (31,2 proc.) nie nabyło uprawnień emerytalnych. To oznacza, że albo nie sprawdzili się w wojsku, albo postanowili zrezygnować, bo ich oczekiwania wobec tej służby „rozjechały” się z tym co zastali. MON nie odpowiedział nam na pytanie, ilu żołnierzy, którzy zrezygnowali teraz, nie nabyło uprawnień emerytalnych.

Oczywiście na podanej przez Błaszczaka planszy danych o odejściu 15 900 żołnierzy nie było. Resort podał tylko liczbę, i tak bardzo wysoką, odchodzących żołnierzy zawodowych.

MON podał też informację, że teraz w wojsku służy 164 tys. żołnierzy. Tyle, że nie tylko zsumował żołnierzy zawodowych i ochotników z WOT, ale też „nadmuchał statystykę” poprzez dodanie do niej wszystkich tych, którzy zgłosili się do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, w tej grupie są też m.in. studenci uczelni wojskowych. Błaszczak twierdzi, że tylu ma ludzi „pod bronią”. Nigdy wcześniej tak żołnierzy nie liczono.

Czytaj więcej

Fala odejść z wojska. Największa, odkąd rządzi PiS

Przypomnijmy, że szef MON zapowiada armię, która będzie liczyła 300 tys. osób (250 tys. zawodowych i 50 tys. WOT). Przez dłuższy czas MON nie informował w jakim czasie armia ma liczyć tylu żołnierzy. Z naszych informacji wynika, że stanie się to do 2035 r., ale można odnieść wrażenie, że minister za wszelką cenę chce już teraz mieć sukces.

Dlaczego żołnierze odchodzą? Każda historia osoby, która zdecydowała się na taki krok jest indywidualna. Trzeba założyć, że Wojskowego Biura Badań Społecznych, które bada m.in. morale w wojsku prowadzi rzetelne analizy na ten temat. Oczywiście najczęściej odchodzą ci, którzy osiągnęli uprawnienia emerytalne. Ale z rozmów z byłymi żołnierzami przebija się kilka wątków : rozdźwięk pomiędzy oczekiwaniami związanych ze służbą a realiami (fatalne relacje międzyludzkie, gospodarka niedoborów, brak wyposażenia, problemy z zaopatrzeniem), możliwość otrzymania większej pensji w cywilu (to dotyczy np. pilotów, specjalistów IT). Wielu z nich wskazuje, że zmusiła ich do odejścia sytuacja finansowa. Kredyty mieszkaniowe drożeją dlatego chcą je spłacić, po otrzymaniu tzw. dodatku mieszkaniowego, a ten wypłacany jest (zupełnie bez sensu), dopiero gdy żołnierz zdejmuje mundur. Żołnierze WOT wskazywali np. na szykany ze strony pracodawców, którzy nie są zadowoleni, gdy mundurowi wysyłani są do różnych akcji np. pilnowania granicy.

MON zapowiada armię, która będzie liczyła 300 tys. osób (250 tys. zawodowych i 50 tys. WOT)

MON zamiast rozpocząć debatę jak w przyszłości zapobiec tej fatalnej tendencji atakuje opozycję. „W 2022 r. do jednostek wojskowych przyjęto 13 742 żołnierzy zawodowych, a 8 988 żołnierzy zwolniono. Pragniemy zaznaczyć, że w latach 2010-2015 r. liczba żołnierzy wzrosła łącznie o zaledwie 1 695. Tylko w 2022 r. liczba żołnierzy zawodowych w jednostkach wzrosła o 4 754. Jest to rekordowy poziom przyjęć od czasu zlikwidowania obowiązkowej służby wojskowej. W jeden rok mamy prawie trzykrotnie więcej żołnierzy, niż przez 5 lat rządów koalicji PO-PSL” – napisali urzędnicy ministra Błaszczaka. Trudno te liczby zweryfikować, i bezkrytycznie przyjąć, skoro ministerstwo wybiórczo traktuje niektóre dane.

Resort obrony przez 52 dni nie odpowiadał na pytania „Rzeczpospolitej” o liczbę żołnierzy, którzy zdecydowali zrezygnować ze służby. W niedzielę informację taką podał na twitterze szef resortu Mariusz Błaszczak. Z opublikowanej przez niego planszy wynikało, że w poprzednim roku z wojska odeszło aż 8 988 żołnierzy zawodowych, a dodatkowo w styczniu 2023 już 4 392 wojskowych. To rekordowa liczba odejść z wojska, ale niepełna.

Z informacji, które otrzymaliśmy z Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej wynika, że od początku roku 2022 r. na swój wniosek lub decyzją dowódców brygad z tej formacji odeszło 7 962 żołnierzy, spośród nich 1 050 zdecydowało się na przejście do zawodowej służby wojskowej.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Wojsko
Dron USA MQ9 Reaper rozbił się w Polsce
Wojsko
Amerykańcy żołnierze stracili kontrolę nad dronem bojowym. Latał nad Mirosławcem
Wojsko
Wojna za trzy lata? Gen. Skrzypczak: Straszy się nas czarnymi scenariuszami
Wojsko
Jak zbudować obronę cywilną i kto będzie odpowiadał za ochronę ludności
Wojsko
Wojskowe Biuro Historyczne pod lupą audytorów. Jakie decyzje będą kontrolowali?