Zawezwania do próby ugodowej (ZPU) były wykorzystywane przede wszystkim w jednym celu – przerywania biegu przedawnienia na podstawie art. 123 § 1 pkt 1 k.c. Aberrację tę na przestrzeni ostatnich lat aktywnie zwalczał Sąd Najwyższy. Wydał on szereg orzeczeń sprzeciwiających się instrumentalnemu wykorzystywaniu procedury pojednawczej. Ostatnim i chyba najdalej idącym z nich był wyrok w sprawie V CSK 384/17 z połowy 2018 r. Po półtora roku od jego wydania postanowiliśmy sprawdzić, czy stanowisko Sądu Najwyższego przyjęło się w praktyce sądów powszechnych.
Liczy się cel zawezwania
Zgodnie z art. 123 § 1 pkt 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa każda czynność przed sądem przedsięwzięta w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Biorąc pod uwagę pierwotny zamysł instytucji zawezwania do próby ugodowej, istotnie zmierza ona do dochodzenia roszczenia poprzez ugodowe zakończenie sporu między stronami.
Stanowisko, zgodnie z którym zawezwanie do próby ugodowej jako czynność zmierzająca bezpośrednio do dochodzenia roszczenia przerywa bieg przedawnienia roszczenia, znalazło swój wyraz również w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyroki SN: II CR 675/63 z 03.06.1964 r.; II CSK 259/09 z 25.11.2009 r.; V CSK 274/13 z 16.04.2014 r. oraz postanowienie SN II CSK 612/07 z 11.04.2008 r.). Skutek przerwania biegu przedawnienia następuje niezależnie od tego, czy ugoda została zawarta, czy też do jej zawarcia nie doszło. Wątpliwości występowały jedynie w zakresie oceny, czy kolejne wnioski o zawezwanie do próby ugodowej również będą przerywały bieg przedawnienia.
W ciągu kilku ostatnich lat, w reakcji na nagminne korzystanie z ZPU wyłącznie w celu uzyskania skutku przerwy przedawnienia, a nie w celu rzeczywistej realizacji roszczenia, w SN zarysowała się bardziej restrykcyjna interpretacja powyższej kwestii. Zgodnie z zaostrzoną linią orzeczniczą faktyczne przerwanie biegu przedawnienia powinno być zawsze oceniane w kontekście rzeczywistego celu zawezwania – niezależnie od tego, czy jest to pierwsze, czy kolejne ZPU. Innymi słowy, sąd ma zawsze badać, czy konkretne zawezwanie było czynnością, która potencjalnie mogła doprowadzić do realizacji roszczenia, i czy to było jej celem (por. wyroki SN: III CSK 50/15 z 28.01.2016 r.; V CSK 204/16 z 10.01.2017 r. oraz por. postanowienie SN V CSK 586/17 z 19.04.2018 r.).
W konsekwencji wydaje się, że obecnie dominującym poglądem Sądu Najwyższego jest stanowisko, zgodnie z którym zawezwanie do próby ugodowej, którego jedynym celem jest wydłużenie okresu zaskarżalności wierzytelności, nie jest czynnością zmierzającą bezpośrednio do dochodzenia roszczenia, a tym samym czynność ta nie przerywa biegu przedawnienia (por. wyrok SN: II CSK 694/17 z 10.04.2018 r.).