Nieletni przed Temidą bez długiej kolejki

Sprawy z udziałem dzieci mają trwać jak najkrócej. Prezesi apelacji będą monitorować ich napływ. Akta będą specjalnie oznaczane

Publikacja: 08.05.2010 04:52

Nieletni przed Temidą bez długiej kolejki

Foto: Dziennik Wschodni/Fotorzepa, Kuba Krzysiak kk Kuba Krzysiak

Wkrótce prezesi sądów apelacyjnych w całym kraju dostaną pismo, z którego dowiedzą się, jak postępować ze sprawami, w których pokrzywdzonymi są osoby małoletnie. W piątek jego treść zaakceptowała Rada do spraw Pokrzywdzonych Przestępstwem. Bieg pismu nada Ministerstwo Sprawiedliwości.

[srodtytul]Wątpliwy priorytet[/srodtytul]

Autorzy pomysłu liczą, że dzięki ich inicjatywie uda się przyspieszyć wiele procesów, w których małoletnie ofiary czekają na sprawiedliwość i wyrok dla sprawców ich tragedii. Choć idea jest słuszna (co do tego nikt nie ma wątpliwości), to nie wszyscy nasi rozmówcy ją popierają.

– Wszelkie inicjatywy polegające na przyspieszaniu określonych kategorii spraw uważam za niezbyt szczęśliwe, bo odbije się to niekorzystnie na czasie trwania innych procesów – mówi nam prof. Andrzej Gaberle z Uniwersytetu Jagiellońskiego. W jego opinii taka specjalna procedura dla dziecięcych spraw może wprowadzić zamieszanie i chaos w sądach.

– Sędziowie mają przecież wyznaczane terminy spraw z kilkutygodniowym czy nawet kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Co mają zrobić, kiedy trafi do nich sprawa nieletniego? Odwołać te zaplanowane wcześniej? – pyta prof. Gaberle.

Identyczny pogląd usłyszeliśmy od warszawskiego sędziego Marcina Łochowskiego.

– Oczywiście organizacyjnie można się z tym uporać – mówi. Samą ideę ocenia pozytywnie. Kiedy jednak przywołuje przepisy regulaminu urzędowania sądów powszechnych, wykazuje jej niekonsekwencje.

– W pierwszej kolejności należy rozpatrywać sprawy, w których stosowany jest areszt czy którym grozi przedawnienie. Szybko należałoby się uporać np. ze sprawami o ochronę dóbr osobistych. Teraz mówi się o pokrzywdzonych nieletnich. Niebawem większość kategorii spraw może okazać się priorytetowymi, a przecież dla każdego jego sprawa jest najważniejsza – wylicza.

Wielu jednak podkreśla pozytywy. – [b]Ciągnące się latami procesy są dla nieletnich trudną do pokonania traumą. Wielu z nich miałoby szansę na normalne życie, gdyby udało się im szybko zamknąć ten tragiczny etap w życiu[/b] – tłumaczy „Rz” Janusz Popiel, członek rady.

Rację przyznaje mu Krzysztof Ulkiewicz, psycholog dziecięcy. – Często rozmawiam z takimi małymi pacjentami jeszcze przed wysłuchaniem przez prokuratora czy sędziego. To dla nich okropne przeżycie. Wielokrotne wizyty w sądzie powodują, że na nowo odżywają tamte wspomnienia – mówi.

[srodtytul]Monitoring w apelacji [/srodtytul]

Rada już zdecydowała i przyjęła ostateczną wersję projektu pisma. Powołuje się na przepisy i odwołuje się do współczucia i troski wobec najmłodszych. Lada dzień pismo trafi do prezesów wszystkich sądów apelacyjnych.

Chodzi o to, by monitorowali oni napływ spraw i sygnalizowali te z udziałem pokrzywdzonych nieletnich. Akta takich „dziecięcych” spraw byłyby specjalnie znaczone – niebieskim paskiem, tak by wyróżniały się spośród innych. Nadawany byłby im priorytet, czyli byłyby rozpoznawane w pierwszej kolejności.

[ramka][srodtytul]Waldemar Żurek,sędzia[/srodtytul]

Byłoby idealnie, gdyby wszystkie sprawy mogły być załatwiane w miarę szybko, w rozsądnym terminie. Wówczas moglibyśmy mówić o sprawnie działającej Temidzie i nie byłyby potrzebne żadne priorytety. Rozumiem też autorów pomysłu i cel, jaki im przyświeca. Pokrzywdzone dzieci powinny mieć szansę na jak najszybsze rozpoczęcie normalnego życia. Taki argument mnie przekonuje. Boję się jednak takich specjalnych przyspieszeń dla kolejnych – nawet najbardziej uzasadnionych – kategorii spraw. One oznaczają nic innego jak to, że inne procesy, te spoza katalogu, będą toczyć się wolniej. Tego zaś żaden z sędziów by nie chciał. Przecież sprawy o eksmisję, gdy np. mąż znęca się nad żoną i dziećmi, czy też założenie księgi wieczystej lub wpis hipoteki do niej, kiedy ludzie płacą wysokie ubezpieczenia od kredytów, też powinny toczyć się szybko.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=a.lukaszewicz@rp.pl]a.lukaszewicz@rp.pl[/mail][/i]

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Zawody prawnicze
Stowarzyszenia prawnicze chcą odwołania Adama Bodnara. Wnioskują do prezydenta
Prawo dla Ciebie
Operowana robotem da Vinci zmarła. Prawnicy tłumaczą, czym jest eksperyment medyczny
Prawo karne
Wyłudził od Romario miliony. Oszust z Biłgoraja wrócił do Polski
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku