Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego już po raz drugi. Za każdym razem figurowała w Programie Spraw Precedensowych Fundacji Helsińskiej, a pełnomocnik Andrieja S. reprezentował go pro bono.
Obywatel Białorusi, 39-letni Andriej A., otrzymał w 2009 r. Kartę Polaka od polskiego konsula w Brześciu. Rok później ten sam konsul unieważnił ją. Powołał się na przepisy ustawy o Karcie Polaka, przewidujące unieważnienie tego dokumentu, gdy jej posiadacz zeznał nieprawdę lub zataił prawdę, przedstawił nieprawdziwy lub sfałszowany dokument. Przemawiają za tym względy obronności i bezpieczeństwa bądź działanie na szkodę podstawowych interesów RP.
Rozpatrując odwołanie Andrieja S., Rada do spraw Polaków na Wschodzie, uznała decyzję konsula za zgodną z prawem. W piśmie przewodnim, przesłanym wraz z odwołaniem, konsul wskazał na uzyskane z Departamentu Współpracy z Polonią Ministerstwa Spraw Zagranicznych informacje o okolicznościach uzasadniających unieważnienie 'Karty. .
Rozpatrując sprawę po raz pierwszy w 2011 r., WSA w Warszawie uchylił decyzje konsula oraz potwierdzającą ją decyzję organu odwoławczego - Rady do spraw Polaków na Wschodzie. Uznał, że naruszono zasadę dwuinstancyjności postępowania, a uzasadnienie decyzji Rady zawiera jedynie zapis o istnieniu informacji z Departamentu Współpracy z Polonią Ministerstwa Spraw Zagranicznych Z zapisu wynikało jednak, że Rada nie zna tej informacji. Nie ma ustaleń faktycznych i nie można skontrolować decyzji. Wskazane w decyzji przepisy sugerują istnienie informacji niejawnej. Nie ma jednak trybu odmawiającego sądowi administracyjnemu dostępu do tego rodzaju akt.
Mimo wyroku uchylającego decyzję Rady w kolejnej decyzji, wydanej w 2012 r. po ponownym postępowaniu, podtrzymano dotychczasowe stanowisko.