To sedno postanowienia Sądu Najwyższego, ważnego do wnoszących do SN środki zaskarżania, przy których stosuje się tzw. przymus adwokacki.
Kwestia ta wynikła przy rozpoznawaniu zażalenia na postanowienie Sądu Rejonowego w Szamotułach wydane w sprawie o stwierdzenie niezgodności z prawem postanowienia egzekucyjnego tego sądu – z wniosku kilku wierzycieli. Zażalenia do SN skierował dłużnik. Wystąpił jednocześnie o ustanowienie dla niego pełnomocnika z urzędu.
Czytaj więcej
Profesjonalny prawnik winien dołożyć najwyższej staranności, ale to sam uczestnik postępowania winien mieć otwarte oczy na jego przebieg.
W postępowaniu tym obowiązuje jednak tzw. przymus adwokacko-radcowski, który dotyczy każdego postępowania przed SN, także zainicjowanego skargą o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia tak samo jak przy skargach kasacyjnych.
Skarżący jednak samodzielnie sporządził zażalenie, choć nie należał do osób zwolnionych z obowiązku reprezentacji przez kwalifikowanego prawnika, a więc adwokatów, radców czy notariuszy, którzy sami mają odpowiednie kompetencje (art. 871 § 2 k.p.c.).