Po śmierci Zygmunta P. (wszystkie dane osobowe zmienione) pozostała m.in. broń palna myśliwska. Znajomy myśliwego złożył ją w imieniu obłożnie chorej żony zmarłego do depozytu Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Spadek po zmarłym nabyły po połowie wdowa po Zygmuncie P. i jego siostra. Niebawem wdowa zmarła, a spadek po niej odziedziczył jej krewny.
To właśnie on oraz siostra zmarłego Anna Z. złożyli oświadczenie woli o przekazaniu na rzecz Skarbu Państwa broni i amunicji zdeponowanej w KWP w Opolu. Opolski wojewódzki komendant policji wezwał jednak Annę Z. do uiszczenia 2,5 tys. opłaty za trzyletni okres przechowywania broni. W opinii policji osobami zobowiązanymi do poniesienia kosztów przechowywania broni w depozycie były żona i siostra zmarłego. Po śmierci tej pierwszej koszty powinna ponieść Anna Z.
W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu Anna Z. podkreśliła, że to nie ona, lecz żona zmarłego weszła w posiadanie broni po śmierci Zygmunta P. Na jej polecenie broń została przekazana do depozytu.
WSA przypomniał, że obowiązek ponoszenia kosztów związanych z deponowaniem broni i amunicji wynika z ustawy z 1999 r. o broni i amunicji. Jej przepisy precyzyjnie określają krąg podmiotów zobowiązanych do poniesienia opłat z tego tytułu. Jest wśród nich m.in. osoba deponująca, która weszła w posiadanie broni po osobie zmarłej (art. 23 ust. 1 pkt 3 ustawy). Nie jest przy tym konieczne, aby zrobiła to osobiście. Taką osobą była tu żona zmarłego – stwierdził sąd. Nie ma więc podstawy prawnej do nałożenia obowiązku poniesienia kosztów na jego siostrę – nawet wtedy, gdyby była następcą prawnym po zmarłym Zygmuncie P. Do spadku nie należą bowiem majątkowe prawa i obowiązki o charakterze publicznoprawnym.