Dotyczy to także określania wartości przedmiotu sporu. Ma to szczególne znaczenie w sprawach majątkowych, w których opłata sądowa jest tzw. stosunkowa i wynosi np. 5 proc. wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia. Jeśli taką opłatę mamy sobie wyliczyć sami, obliczenie jej od kwoty z groszami może doprowadzić do jej zaniżenia i w konsekwencji nieprawidłowego ustalenia, skutkującego zwrotem pisma przez sąd. Nawet więc wtedy, kiedy dochodzimy przed sądem skrupulatnie wyliczonych co do grosza należności, wartość przedmiotu sporu zawsze musi być oznaczona w pełnych złotych.

Czytelnicy pytają, jak zaokrąglać: w dół czy w górę. Zawsze w górę do pełnego złotego, a wynika to jednoznacznie z przepisu art.1261 § 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link].

Jak obliczać wartość przedmiotu sporu? W roszczeniach o zapłatę jest to wskazana kwota pieniężna, w innych sprawach majątkowych należy ją ustalić według wartości przedmiotu czy nieruchomości.

Do wartości przedmiotu sporu nie wlicza się odsetek, pożytków i kosztów żądanych obok roszczenia głównego. W sprawach o alimenty czy inne świadczenia powtarzające się wartość przedmiotu sporu stanowi zawsze suma świadczeń za rok, a jeśli dotyczą świadczeń trwających krócej – za cały czas ich trwania. Przy najmie czy dzierżawie w umowach zawartych na czas nieoznaczony – suma czynszu za trzy miesiące, w umowach okresowych – suma czynszu za czas sporny, lecz nie więcej niż za rok.