Wczoraj Sejm uchwalił nowelę przepisów karnych kodeksu spółek handlowych i kilku innych ustaw dotyczących menedżerów. Projekt przygotowała komisja „Przyjazne państwo" na podstawie propozycji Naczelnej Rady Adwokackiej.
Pierwotny projekt przewidywał zawężenie granic odpowiedzialności za działanie na szkodę spółki (art. 585 k.s.h.) i niemal identycznych rygorów dotyczących spółki europejskiej i europejskiego zgrupowania interesów gospodarczych, firm ubezpieczeniowych, spółdzielni i spółdzielni europejskich.
Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego wytknęła mu jednak wciąż zbytni rygoryzm i opowiedziała się za zmniejszeniem zagrożenia karnego z pięciu do trzech lat (by umożliwić stosowanie warunkowego umorzenia postępowania).
Zaproponowała zrezygnowanie z art. 585 k.s.h. i podobnych przepisów w innych ustawach, za to dodanie w art. 296 kodeksu karnego przy przestępstwie wyrządzenia szkody w obrocie gospodarczym, że jeśli następstwem czynu jest narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody majątkowej, sprawca podlegać będzie karze więzienia do lat trzech.
Najważniejsza zmiana dotyczy jednak trybu ścigania: jego wszczęcie będzie możliwe tylko na wniosek pokrzywdzonego. Autorzy zapewniają, że nie grozi to bezkarnością menedżerów, bo katalog uprawnionych do jego złożenia jest szeroki.