W praktyce o tym, ile trzeba zapłacić notariuszowi, rozstrzygają nie tylko przepisy, ale również uwarunkowania rynkowe. Z rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 28 czerwca 2004 r. w sprawie maksymalnych stawek taksy notarialnej (DzU nr 148, poz. 1564 ze zm.) dowiemy się tylko, jakie są najwyższe kwoty, których notariusz może zażądać za konkretną czynność. Warto jednak podzwonić po kancelariach, może się okazać, że znajdziemy taką, w której rejent policzy mniej, niż wynosi stawka określona w rozporządzeniu. Pamiętajmy tylko, że nie może zażądać od nas więcej. Kwoty wskazane we wspomnianym rozporządzeniu są bowiem maksymalnymi za daną czynność.
Co do zasady stawka taksy notarialnej za czynności notarialne zależy od wartości przedmiotu danej czynności. Od wartości do 3 tys. zł jest to 100 zł. Powyżej 3 tys. do 10 tys. zł – zapłacimy 100 zł plus 3 proc. od nadwyżki ponad 3 tys. zł. W kolejnym przedziale (od 10 do 30 tys. zł) zapłacimy 310 zł plus 2 proc. od nadwyżki powyżej 10 tys. zł. Gdy wartość czynności będzie się mieściła w przedziale powyżej 30 tys. zł, ale do 60 tys. – zapłacimy 710 zł plus 1 proc. od nadwyżki ponad 30 tys. zł. W taki sam sposób stawki ustalane są również w kolejnych przedziałach (aż do ponad 2 mln zł).
23 proc. wynosi VAT, który notariusz doliczy do swojego rachunku
W rozporządzeniu określone zostały również przypadki, kiedy opłata notarialna nie zależy od wartości czynności, płacimy po prostu za konkretną czynność. Przykładowo za sporządzoną umowę majątkową małżeńską maksymalna stawka wynosi 400 zł, za testament – 50 zł, za pełnomocnictwo – 30 zł (do dokonania jednej czynności), a 100 zł, gdy zawiera umocowanie do dokonania więcej niż jednej czynności.
Konkretne kwoty zapłacimy również za sporządzenie aktu poświadczenia dziedziczenia ustawowego lub testamentowego. W tym przypadku maksymalna stawka wynosi 50 zł. Więcej, bo 100 zł (to maksymalna stawka), trzeba zapłacić za sporządzenie protokołu dziedziczenia.