We wtorek Trybunał Konstytucyjny stwierdził niekonstytucyjność dwóch przepisów ustawy o ochronie przyrody, na podstawie których wymierzane są właścicielom nieruchomości wysokie kary za nielegalne usunięcie drzew. Chodzi o art. 88 ust. 1 pkt 2 i art. 89 ust. 1 tej ustawy. Choć wyrok wejdzie w życie dopiero po 18 miesiącach od jego publikacji w Dzienniku Ustaw, to zainteresowani nie mają w tym czasie związanych rąk.
Zawieszenie sprawy
Powołując się na wyrok TK, ukarani za usunięcia chorego, martwego lub uszkodzonego przez żywioł drzewa mogą wystąpić z wnioskiem o zawieszenie toczącego się przeciwko nim postępowania pod warunkiem jednak, że decyzja wydana w ich sprawie nie jest prawomocna. Oznacza to, że nie upłynęło 14 dni od jej wydania albo zostało wniesione odwołanie i procedura odwoławcza jest w toku.
Wniosek należy złożyć do organu lub sądu, przed którym aktualnie toczy się postępowanie. Jeżeli sprawa jest na etapie pierwszej instancji, na ogół będzie to wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Jeśli w drugiej – samorządowe kolegium odwoławcze.
Osoby, względem których toczy się egzekucja, mogą zaś wystąpić o jej zawieszenie do organu, który ją prowadzi.
Uchylenie decyzji
– Inna jest sytuacja osób, których postępowanie jest już obecnie na etapie sądu administracyjnego. Powinny się one ubiegać o uchylenie decyzji nakładającej karę, powołując się na to, że wydano ją na podstawie niekonstytucyjnych przepisów – uważa adwokat Józef Forystek. – Sądy wielokrotnie już odmawiały stosowania przepisów, których utratę mocy Trybunał odroczył, i uchylały decyzje – zauważa. Tak było np. w wypadku zabużan i wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 30 października 2012 r. (sygn. I OSK 1497/11).