Konsument musi mieć blisko do sądu

Firma nie może pozywać w Katowicach dłużnika z Tarnowa, nawet w sprawie na podstawie weksla.

Publikacja: 26.10.2017 18:53

Konsument musi mieć blisko do sądu

Foto: 123rf

Przedsiębiorca nie może przez wypełnienie weksla zabezpieczającego dług kierować sprawy do sądu najbliższego dla niego, a odległego dla konsumenta. To sedno najnowszej uchwały Sądu Najwyższego.

Wielu przedsiębiorców, wypełniając weksel zabezpieczający np. pożyczkę, jako miejsce płatności długu wpisuje swoją siedzibę, a tym samym wskazuje najbliższy sąd na wypadek sporu. W stosunkach wekslowych obowiązuje bowiem zasada z art. 371 § 1 kodeksu postępowania cywilnego, że powództwo przeciwko zobowiązanemu z weksla można wytoczyć przed sądem miejsca płatności.

I tak było w 11 prawie identycznych sprawach, którymi zajmuje się katowicki Sąd Okręgowy. Chodzi w nich o wierzytelności tej samej firmy z Katowic, udzielającej m.in. drobnych pożyczek. Pozwała ona swoich dłużników, także z odległych miast, przed Sąd Rejonowy w Bytomiu. Jako konsumenci powinni być oni jednak pozywani w swoich miastach. Kierując się tą ogólną zasadą, Sąd Rejonowy w Bytomiu przekazał jedną ze spraw do miejsca zamieszkania pozwanej, czyli Tarnowa. Powódka odwołała się od tej decyzji.

SO w Katowicach zwrócił uwagę, że taka praktyka firm narusza dyrektywę Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, implementowanej w Polsce. I poprosił SN o rozstrzygnięcie, czy dostrzeżone praktyki są dopuszczalne.

Sąd Najwyższy nie pozostawił wątpliwości: – W sprawie z powództwa przedsiębiorcy przeciwko konsumentowi zobowiązanemu z weksla sąd ma z urzędu, czyli własnej inicjatywy, uwzględniać nieskuteczność powołania się przez przedsiębiorcę na to, że może pozwać konsumenta przed sąd miejsca spłaty weksla.

Nie wystarczy więc, że wierzyciel wypełni weksel i powoła się na art. 371 § 1 k.p.c., aby znieść ogólną zasadę pozywania dłużnika w sądzie mu najbliższym.

– Inne rozstrzygnięcie, tolerowanie praktyki wybierania sądu wygodnego dla przedsiębiorcy wypełniającego weksel, oznaczałoby zaprzeczenie zasadom prokonsumenckiej dyrektywy – wskazał w uzasadnieniu sędzia SN Grzegorz Misiurek. – Wprawdzie dyrektywa i wdrożone na jej podstawie przepisy odnoszą się głównie do umów, ale wypełnienie weksla de facto wprowadza postanowienia umowne, w tych wypadkach ewidentnie niekorzystne dla konsumenta. Lepiej mieć bowiem sprawę w najbliższym sądzie, a nie w mieście odległym o kilkaset kilometrów. A ponieważ często chodzi o niezbyt wysokie kwoty, to pozwanemu wręcz nie opłaci się jechać na rozprawę, co jeszcze pogarsza już i tak słabszą jego pozycję procesową – wskazał sędzia Misiurek.

Przedsiębiorca nie może przez wypełnienie weksla zabezpieczającego dług kierować sprawy do sądu najbliższego dla niego, a odległego dla konsumenta. To sedno najnowszej uchwały Sądu Najwyższego.

Wielu przedsiębiorców, wypełniając weksel zabezpieczający np. pożyczkę, jako miejsce płatności długu wpisuje swoją siedzibę, a tym samym wskazuje najbliższy sąd na wypadek sporu. W stosunkach wekslowych obowiązuje bowiem zasada z art. 371 § 1 kodeksu postępowania cywilnego, że powództwo przeciwko zobowiązanemu z weksla można wytoczyć przed sądem miejsca płatności.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego