Prezydent Opola, działając jako organ egzekucyjny, wydał postanowienie w sprawie zarzutów egzekucyjnych Ryszarda B. (dane zmienione).
Postanowienie dotyczyło tytułu wykonawczego, wystawionego na kwotę 40 zł za brak opłaty parkingowej i 11,60 zł kosztów upomnienia.
Poprzez platformę elektroniczną ePUAP Ryszard B. wniósł zażalenie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Opolu. Po czterech miesiącach dowiedział się w Kolegium, że do tej pory jego pismo nie wpłynęło. Korzystając ponownie z platformy ePUAP, wezwał więc prezydenta miasta do usunięcia naruszenia prawa. Trzy dni później wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu na bezczynność w przekazaniu zażalenia do organu odwoławczego. Stwierdził, że była to bezczynność z rażącym naruszeniem prawa, i złożył wniosek o nałożenie na prezydenta Opola grzywny i zasądzenie kosztów postępowania.
Kilka dni po wniesieniu przez Ryszarda B. skargi do sądu prezydent miasta przekazał zażalenie wraz z aktami sprawy do SKO. Wskutek tego - stwierdził sąd administracyjny - odpadła podstawa do zobowiązania organu do przekazania zażalenia i należało umorzyć postępowanie w tej kwestii. Nie zwalniało to jednak sądu z obowiązku oceny, czy bezczynność miała miejsce z rażącym naruszeniem prawa. I czy zaistniały przesłanki ewentualnego wymierzenia grzywny.
Zgodnie z art. 133 kodeksu postępowania administracyjnego organ administracji publicznej obowiązany jest przesłać odwołanie czy zażalenie wraz z aktami sprawy organowi odwoławczemu w terminie siedmiu dni. Ma to na celu zapobieganie bezczynności i przewlekłemu prowadzenia postępowania administracyjnego.