Reklama

Kancelarie prawne muszą podążać za klientami

Kancelarie prawne muszą podążać za klientami wszędzie tam, gdzie ci w danym momencie chcą robić biznes - uważa Sir Nigel Knowles, partner zarządzający międzynarodowej kancelarii dla piper.

Publikacja: 13.12.2012 08:20

Rz: Ostatnio słyszymy o kolejnych fuzjach międzynarodowych kancelarii. Czy w dużej, globalnej firmie łatwiej przetrwać kryzys?

Sir Nigel Knowles:

Tak, łatwiej. Dzięki globalnej sieci można zapewnić kompleksową obsługę klientom. Kancelarie prawne muszą podążać za klientami wszędzie tam, gdzie ci w danym momencie chcą robić biznes.

Czyli dokąd?

Ciężar działań gospodarczych przesuwa się teraz na południowy wschód świata. Ważna jest  Ameryka Południowa, Azja – szczególnie Chiny, Australia, bo tam jest dużo kopalni, dużo zasobów naturalnych, ale także Europa Środkowo-Wschodnia i Polska. W tych miejscach są inwestycje.

Reklama
Reklama

Fuzje są także efektem oszczędności?

Raczej stałej dbałości o rozwój. Wiele dużych kancelarii prawniczych wciąż pracuje jedynie na starych, dojrzałych rynkach. Niewiele firm aktywnie rozwija swoją działalność we wschodzących gospodarkach. Aby zbudować bardziej efektywne zespoły, kancelarie obecne na rynkach dojrzałych szukają możliwości połączenia z firmami w miejscach, w których dotychczas nie prowadziły działalności.

Do czego doprowadzi ten proces? Do większej konsolidacji rynku prawnego?

Sądzę, że obserwujemy właśnie takie zjawisko. Rynek usług prawniczych na świecie wart jest 300 miliardów dolarów  rocznie, same firmy amerykańskie wydają rocznie na całym świecie 200 miliardów dolarów. Tymczasem żadna firma prawnicza nie ma w tej kwocie nawet jednego procenta udziału. Natomiast firmy zajmujące się audytem, takie jak  Deloitte czy PWC, mają udział 15- czy 20-procentowy. W przyszłości może dojść do konsolidacji także na rynku usług prawnych.

Państwo już się połączyliście. DLA Piper w obecnym kształcie jest efektem fuzji, do której doszło siedem lat temu. Czy przewiduje pan kolejne połączenie?

Musimy stale patrzeć do przodu, rozwijać się. Pomimo trudnej sytuacji na rynku stale inwestujemy w DLA Piper, stawiamy na innowacyjne rozwiązania, nowoczesne technologie, nowe rynki.

Reklama
Reklama

Na jakich nowych rynkach mogą się pojawić państwa biura?

Na początku stycznia przyszłego roku otwieramy swoje biuro w Korei Południowej. Mamy także wielu klientów w Indiach, ale na razie, ze względów proceduralnych, nie możemy tam niestety otworzyć biura. Podobne trudności napotykamy w Indonezji, ale to rynek, w który z pewnością będziemy w przyszłości inwestować. W lutym otworzyliśmy biuro w Meksyku, z czasem pewnie otworzymy biuro w Kanadzie. Bardzo ważnymi rynkami są też Brazylia i Afryka. Jesteśmy tam od lat, działamy poprzez naszą sieć biur stowarzyszonych.

Czy pana kancelaria odczuwa skutki kryzysu?

Tak, podobnie jak firmy z każdej innej branży, chociaż dzięki naszemu zasięgowi geograficznemu oraz możliwości świadczenia kompleksowych usług mamy ugruntowaną pozycję na rynku. Nie chciałbym jednak teraz być na miejscu średniej firmy prawniczej z Londynu, która musi walczyć o klientów, a niczym szczególnym się nie wyróżnia.

Jaka jest pana recepta na kryzys?

Zapewniamy naszym klientom szeroki wachlarz usług. Działamy poprzez nasze praktyki prawnicze oraz grupy sektorowe w 31 krajach na całym świecie.   Oprócz dywersyfikacji potrzebna jest jednak także specjalizacja. Dbamy zatem o to, żeby klienci otrzymywali od DLA Piper nie tylko pomoc prawną. Muszą być także przekonani, że mają w nas także doradców biznesowych, którzy dobrze znają dany sektor gospodarczy.

Reklama
Reklama

Prawnik musi się wykazywać specjalistyczną wiedzą nie tylko dotyczącą przepisów?

Tak, zdecydowanie. Musi przede wszystkim dobrze rozumieć biznes.

—rozmawiała Katarzyna Borowska

Prawo w Polsce
Jest kolejne weto prezydenta Karola Nawrockiego. Chodzi o tzw. lex Kamilek
Podatki
Skarbówka przywróci termin na zgłoszenie rodzinnego spadku lub darowizny
Praca, Emerytury i renty
Święczkowski nie odpuszcza Tuskowi ws. emerytów. Chodzi o 1200 zł podwyżki
W sądzie i w urzędzie
Porażka nabitych w Amber Gold. Sąd oddalił ich roszczenia
Sądy i trybunały
Sąd Najwyższy wyjątkowo nierychliwy. Orzeczenie zapadło po... 57 latach
Reklama
Reklama