Reklama

Anna Wojda: Daj kurze grzędę...

Szef Ministerstwa Sprawiedliwości wielokrotnie zapewniał na konferencjach prasowych, że Temida będzie teraz transparentna. Gdy jednak jego resortowi zarzuca się nieprawidłowości, w odpowiedzi słychać, że przecież inni wcześniej też tak robili.

Aktualizacja: 04.03.2021 18:40 Publikacja: 04.03.2021 18:02

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Resort sprawiedliwości wydał oświadczenie w sprawie nieprawdziwych informacji w „Rzeczpospolitej". Napisał w nim, że łączenie funkcji podsekretarza stanu i sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego jest całkowicie zgodne z obowiązującym w Polsce prawem. Nie zachodzą zatem żadne przesłanki, które by uniemożliwiały Annie Dalkowskiej – bo o niej mowa – wykonywanie funkcji wiceministra sprawiedliwości.

Przypomnę: pisaliśmy o tym, że nie do przyjęcia jest sytuacja, gdy urzędnikiem rządowym jest sędzia nadzorujący rząd. Bo z jednej strony sam jest władzą, z drugiej zaś ma tę władzę kontrolować jako sędzia. Jak jednak widać, ministerstwo nie widzi w tym nic złego. Przeciwnie. Uważa, że wszystko dzieje się zgodnie z literą prawa. Tymczasem już w 2009 r. TK wykluczył możliwość łączenia orzekania przez sędziego z wykonywaniem czynności administracyjnych w MS (sygn. K 45/07). I choć chodziło o sędziów sądów powszechnych, można odnieść to też do sędziów sądów administracyjnych.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
W sądach pojawią się togi z białymi lub złotymi żabotami. Wiemy, kto je włoży
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama