Reklama

Ustawa o OFE wciąż budzi kontrowersje

Możliwe, że już w poniedziałek prezydent Bronisław Komorowski podpisze ustawę, która obniża wysokość składki do OFE. Jego podpis nie zakończy dyskusji na tą kontrowersyjną nowelizacją prawa

Publikacja: 03.04.2011 16:13

Ustawa o OFE wciąż budzi kontrowersje

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

- Prezydent nie widzi przeszkód natury konstytucyjnej, by podpisać ustawę dotyczącą zmian w systemie emerytalnym – powiedziała PAP dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek. Z kolei doradca Bronisława Komorowskiego Tomasz Nałęcz pytany w Radiu Zet, kiedy prezydent podejmie decyzję w sprawie tej ustawy powiedział, że stanie się to "w rozpoczynającym się w poniedziałek tygodniu"

Irena Wóycicka, minister w Kancelarii Prezydenta, powiedziała w piątek, że decyzja prezydenta zostanie ogłoszona w ciągu kilku najbliższych dni. Chodzi o ustawę, która wprowadza zmiany w systemie emerytalnym. Jej głównym celem jest obniżenie składki do OFE z 7,3 do 2,3 proc. (docelowo ma wynieść 3,5 proc.). Więcej składki ubezpieczonych będzie zaś trafiać do ZUS. Rząd tłumaczy ten krok tym, że przekazywanie składek do OFE zwiększa dług publiczny. Po zmianie zaś do 2020 r. potrzeby pożyczkowe państwa zmniejszą się o 195 mld zł.

W piątek Bronisław Komorowski spotkał się z prof. Jerzym Stępniem, byłym prezesem Trybunału Konstytucyjnego. Stępień uważa bowiem, że ustawa narusza Konstytucję RP. W liście do Prezydenta wysłanym w piątek już po spotkaniu, a upublicznionym w niedzielę, były prezes TK wymienia siedem punktów, w których ustawa narusza Konstytucję. Jego zdaniem możemy bowiem mówić o wywłaszczeniu OFE, o naruszeniu interesów w toku zarówno ubezpieczonych jak i OFE oraz PTE, a także o naruszeniu zasad społecznej gospodarki rynkowej „poprzez odejście od prymatu zasady własności prywatnej na rzecz systemu ubezpieczeń zarządzanego poprzez celowy fundusz państwowy". Na tym nie koniec, bo ustawa podważa zaufanie do państwa i stanowionego przez nie prawa „poprzez mijające się z prawdą uzasadnienie nowelizacji". W opinii Stępnia ustawa narusza także zasadę proporcjonalności, która mówi o adekwatności i proporcjonalności środków do poprawy stanu zadłużenia publicznego. Ustawa narusza także prawa słusznie nabyte ubezpieczonych, a także zasadę poprawnej legislacji poprzez niezachowanie odpowiedniej vacatio legis. Ta zaś powinna wynieść co najmniej 6 miesięcy.

Jak napisał Stępień w liście do prezydenta: „OFE gromadzi wyłącznie część składki realnie pobranej z wynagrodzenia ubezpieczonego pracownika i gospodaruje nimi (poprzez operacyjne działanie PTE)". Zdaniem byłego prezesa Trybunału, „nie obowiązek przekazywania składki przez ZUS, niejako w imieniu płatnika, rodzi dług publiczny, bo żadna część przychodów OFE nie jest finansowana z długu publicznego – jak to dowodzi rząd i usłużni mu „eksperci"".

Jak podkreślają ekonomiści, rząd musi więcej pieniędzy przekazywać do ZUS na wypłatę bieżących emerytur. W ZUS zostaje bowiem mniej bieżąco płaconych składek przez ubezpiezczonych, które przeznaczane są właśnie na ten cel.

Reklama
Reklama

M.in. Prof. Stępień, ale także prof. Leszek Balcerowicz i senator Włodzimierz Cimoszewicz zaapelowali w piątek do prezydenta by upublicznił ekspertyzy, którymi dysponuje. Minister Irena Wóycicka mówiła bowiem wcześniej, że nie wskazują one na to, że ustawa jest niekonstytucyjna. Kancelaria nie zdecydowała się jednak na ten krok. W piątek po spotkaniu prezydenta z Stępniem minister powiedziała, że Bronisław Komorowski skłania się do podpisania ustawy.

- Z pewnością nie ma takich powodów, żeby tę ustawę - ze względów   merytorycznych - zawetować - powiedziała Wóycicka.

Odnosząc się zaś do kwestii vacatio legis ustawy powiedziała, że w opinii prawników   minimalne vacatio legis to dwa tygodnie. - Więc jest jeszcze czas - dodała.

Ustawa ma wejść w życie 1 maja. Ten sztywny termin zaproponowali posłowie PO i został on przyjęty przez Sejm 25 maja. 30 maja bez poprawek ustawę przyjął Senat po burzliwej debacie.

Rośnie lista chętnych do zaskrażenia do Trybunału ustawy, gdy wejdzie ona już w życie. Myślą o tym zarówno związki zawodowe, organizacje pracodawców jak i posłowie opozycji. Leszek Balcerowicz poprosił także rzecznika praw obywatelskich o przyjrzenie się tej ustawie. Podpisy pod obywatelskim wnioskiem do Trybunały zbiera z kolei Krzysztof Rybiński.

- Prezydent nie widzi przeszkód natury konstytucyjnej, by podpisać ustawę dotyczącą zmian w systemie emerytalnym – powiedziała PAP dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek. Z kolei doradca Bronisława Komorowskiego Tomasz Nałęcz pytany w Radiu Zet, kiedy prezydent podejmie decyzję w sprawie tej ustawy powiedział, że stanie się to "w rozpoczynającym się w poniedziałek tygodniu"

Irena Wóycicka, minister w Kancelarii Prezydenta, powiedziała w piątek, że decyzja prezydenta zostanie ogłoszona w ciągu kilku najbliższych dni. Chodzi o ustawę, która wprowadza zmiany w systemie emerytalnym. Jej głównym celem jest obniżenie składki do OFE z 7,3 do 2,3 proc. (docelowo ma wynieść 3,5 proc.). Więcej składki ubezpieczonych będzie zaś trafiać do ZUS. Rząd tłumaczy ten krok tym, że przekazywanie składek do OFE zwiększa dług publiczny. Po zmianie zaś do 2020 r. potrzeby pożyczkowe państwa zmniejszą się o 195 mld zł.

Reklama
Ubezpieczenia
PPK będą dalej rosnąć. Nie można zaniedbać edukacji i promocji
Ubezpieczenia
Andrzej Klesyk prezesem PZU ze zgodą KNF
Ubezpieczenia
Zgrzyt na linii zarząd PZU - skarb państwa. Spółka wypłaci sowitą dywidendę
Ubezpieczenia
Zmiana za sterami PZU Życie
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Ubezpieczenia
Szefowa LINK4 odchodzi ze stanowiska. Oficjalnie: Chęć realizacji nowych wyzwań
Reklama
Reklama