Według tych badań, gotowością przejścia na emerytury przed 65 rokiem życia przewyższają nas Rumuni. Tam takie plany ma ponad 80 proc. ankietowanych, choć to nic dziwnego, skoro podnoszony od początku tego stulecia wiek emerytalny w tym kraju nie przekracza na razie 64 lat.
Jednak sporo zwolenników emerytury przed 65 urodzinami jest też w najbardziej rozwiniętych krajach świata; w Kanadzie (ponad połowa) i w Niemczech. Choć wiek emerytalny wynosi tam dla kobiet i mężczyzn 65 lat, to chętnych do wcześniejszego statusu emeryta jest tam prawie dwie piąte badanych.
W pozostałych rozwiniętych krajach Europy ten odsetek sięga ok. jednej trzeciej, a więc i tak wygląda lepiej niż aktualne statystyki; według zdanych komisji Europejskiej, w UE średni wiek emerytalny wynosi nieco ponad 60 lat.
Badanie "Reader's Digest"; dowodzi jednak,że być może w wyniku kryzysu i niedawnego załamania na giełdach, który zmniejszył wartość ulokowanych na giełdach oszczędności całkiem spora jest grupa chętnych do pracy do końca życia.Np. w Niemczech odsetek tych, którzy nigdy nie zamierzają przejść na emeryturę jest dwukrotnie wyższy niż w Polsce.
Podobnie jest w Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Rosji., gdzie co piąty badany nie planuje w ogóle przejścia na emeryturę. W USA, gdzie wśród znanych biznesmenów nie brakuje ludzie po 70.tce (m.in. Rupert Murdoch z News Corp., inwestor Warren Buffet) o pracy do końca życia myśli co czwarty uczestnik ankiety. Podobnie we Francji Jednak najwięcej osób, które chcą pracować tak długo jak się da jest w Meksyku (niemal co drugi z badanych) i w Indiach, co może dowodzić braku zaufania Meksykanów do ich zreformowanego pod koniec XX wieku systemu ubezpieczeń emerytalnych, który nie gwarantuje minimalnego zysku z oszczędności inwestowanych przez fundusze emerytalne. a.b.